REKLAMA

Opery, balety, koncerty i kino artystyczne po raz 32. w Sanoku. XXXII Festiwal im. Adama Didura

Nazwa festiwalu związana jest z nazwiskiem Adama Didura, jednego z najznakomitszych basów przełomu XIX i XX wieku, który urodził się w Woli Sękowej niedaleko Sanoka. W ramach festiwalu odbywa się Konkurs Kompozytorski im. Adama Didura oraz liczne warsztaty: literackie, fotograficzne, tańców, śpiewu oraz spotkania autorskie i kino artystyczne. Koncerty i pokazy filmowe odbywają się m. in. na scenie Sanockiego Domu Kultury oraz w kościele Przemienienia Pańskiego, kościele franciszkanów i kościele Chrystusa Króla w Sanoku. Dyrektorem festiwalu od roku 1992 jest Waldemar Szybiak.

Prezentowane są koncerty muzyki klasycznej, opery, operetki, spektakle i musicale. Gościli tutaj tak wspaniali artyści jak m. in.: Andrzej Hiolski, Ewa Podleś, Wiesław Ochman, Bernard Ładysz, Bogdan Paprocki, Grażyna Brodzińska, Jerzy Marchwiński, Włodzimierz Nahorny, Waldemar Malicki, Konstanty Andrzej Kulka, Adam Makowicz, Ewa Uryga, Artur Ruciński, Rafał Siwek, Aleksandra Kurzak.

Pokazywano spektakle Opery Krakowskiej, Opery Śląskiej, Warszawskiej Opery Kameralnej, Polskiej Opery Królewskiej, wystąpiła Orkiestra Kameralna Polskiego Radia pod dyrekcją Agnieszki Duczmal. Przyjeżdżał tutaj także Bogusław Kaczyński, który we wrześniu 2009 roku, podczas XIX edycji Festiwalu im. Adama Didura powiedział: – Niezwykle wysoko cenię imprezy, które odbywają się w miejscach, związanych z jakąś postacią, a cóż dopiero, jeśli jest to wielki, światowej sławy, artysta polski.

Pomnik Adama Didura w Sanoku © Juliusz Multarzyński
Pomnik Adama Didura w Sanoku © Juliusz Multarzyński

Tegoroczna, XXXII edycja Festiwalu im. Adama Didura w Sanoku składa się z kilku części: koncertów, konkursu kompozytorskiego, obozu humanistyczno-artystycznego, filmowego kina artystycznego. W tym roku jubileusz trzydziestolecia obchodzi obóz humanistyczno-artystyczny, który w założeniu miał przygotowywać do odbioru wydarzeń artystycznych dzieci i młodzież. Po tylu latach można stwierdzić, że spełnił swoje cele a dla wielu młodych ludzi stał się impulsem do wejścia w świat sztuki.

1 września 2023 roku rozstrzygnięto Ogólnopolski Konkurs Kompozytorski im. Adama Didura (31 edycja). Pierwszej nagrody nie przyznano, drugą otrzymał młody kompozytor Jakub Borodziuk za kompozycję „Obłoki na głos i kwartet smyczkowy”. Utwór zostanie wykonany 28 września podczas jednego z festiwalowych wieczorów.

XXXII edycja rozpoczęła się 18 września 2023 roku. W Festiwalowym kinie artystycznym można obejrzeć filmy związane ze sztuką m. in. „Amatora” K. Kieślowskiego czy „Il Boemo” P. Václava.

Publiczność festiwalowa © Juliusz Multarzyński
Publiczność festiwalowa © Juliusz Multarzyński

Wydarzenie zainauguruje występ Opery Śląskiej, która zaprezentuje arcydzieło opery komicznej „Napój miłosny” Gaeatano Donizettiego (21 września). W roli Nemorina – Andrzej Lampert, a w roli Adiny – Gabriela Gołaszewska. Pokazany zostanie wielokrotnie nagradzany oryginalny spektakl „Sól ziemi czarnej” (22 września), w reżyserii i choreografii Artura Żymełki.

Bohaterami wieczoru „Mistrzowskie duety” będą: Rusłana Koval i Stanisław Kuflyuk. 23 września artyści zaprezentują arie i duety z oper Wolfganga Amadeusza Mozarta i Giuseppe Verdiego. W koncercie „Słynne arie operowe” (24 września) zadedykowanym Marcelli Sembrich-Kochańskiej i Adamowi Didurowi wystąpią: Karolina Wieczorek i Paweł Michalczuk, a słowem całość opatrzy znawca tematu Sławomir Pietras. Podczas koncertu „Wirtuozi instrumentów” 25 września zagrają: Agata Długosz-Kielar, Łukasz Długosz i Carlos Roberto Montoya, którzy zaprezentują nie tylko interpretacje znanych utworów muzyki klasycznej, ale także tradycyjnej i filmowej.

Festiwal im. Adama Didura w Sanoku © Juliusz Multarzyński
Festiwal im. Adama Didura w Sanoku © Juliusz Multarzyński

W kościele Przemienienia Pańskiego zabrzmi 26 września polska muzyka religijna skomponowana przez współczesnych twórców. Usłyszymy m. in. dzieło Jana Szopińskiego „Missa Sancti Adalberti”, zaśpiewa zespół wokalny Affabre Concinui. Polska Opera Królewska przywiezie do Sanoka produkcję „Rinalda” George’a Friedricha Händla, w rolach głównych wystąpią m. in. Anna Radziejewska i Olga Pasiecznik (27 września).

Festiwal zakończy kameralny spektakl baletowy „Mozart” z udziałem solistów Baletu Hamburskiego Silvii Azzoni i Oleksandra Ryabko z towarzyszeniem pianisty Michała Białka i gitarzysty Tomasza Gosa (28 września).

Fragment wystawy Juliusza Multarzyńskiego „Marcella Sembrich-Kochańska. Polka. Artystka Świata” © Juliusz Multarzyński
Fragment wystawy Juliusza Multarzyńskiego „Marcella Sembrich-Kochańska. Polka. Artystka Świata” © Juliusz Multarzyński

24 września, przed koncertem „Słynne arie operowe” odbędzie się wernisaż niezwykle interesującej wystawy fotograficznej Juliusza Multarzyńskiego pt. „Marcella Sembrich-Kochańska. Polka. Artystka Świata”.

Organizatorzy Festiwalu dbają o to aby coraz bardziej poszerzać wiedzę na tematy związane z Adamem Didurem i jego rodziną. Spotkanie Robertem Antoniowem, autorem książki „Olga Didur-Wiktorowa. Zakochana Primadonna”, w której starał się opisać barwne życie córki patrona Festiwalu, odbędzie sie 23 września.

XXXII edycja Festiwalu im. Adama Didura w Sanoku odbywa się w dniach 18-28 września 2023 roku. Program festiwalu znajduje się tutaj.

XXXII Festiwal im. Adama Didura - plakat
XXXII Festiwal im. Adama Didura – plakat

Barok w Padwie Północy. III Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej „Musica dell’Anima” w Zamościu

Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej „Musica dell’Anima” w Zamościu został zapoczątkowany w 2021 roku przez Adama Kamienieckiego i zespół muzyki dawnej Alba del Mondo. Wydarzenie obejmuje koncerty prezentujące rzadko wykonywane przez polskich artystów dzieła z epoki baroku. To właśnie na nią przypada okres największego oraz najszybszego rozwoju Padwy Północy, jak nazywany jest Zamość.

W ramach festiwalu powołana została także Zamojska Orkiestra Barokowa, której celem jest realizacja muzycznych idei oraz przygotowywanie festiwalowych premier. Dwie pierwsze edycje prezentowały muzykę włoską, francuską, niemiecką oraz angielską – zarówno kameralną, jak i solową. Historyczne miasto Zamość, dysponujące zabytkowymi (renesansowymi i barokowymi) świątyniami stwarza idealne warunki pod względem wykonawczym, stanowi także wspaniałą oprawę wizualną dla tego rodzaju muzyki.

Adam Kamieniecki (baryton). II Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej w Zamościu © Paweł Stefaniuk
Adam Kamieniecki (baryton). II Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej w Zamościu © Paweł Stefaniuk

Podczas III edycji festiwalu w Zamościu zabrzmią instrumenty historyczne, takie jak klawesyn, skrzypce barokowe, altówka barokowa, wiolonczela barokowa, viola da gamba, obój barokowy. A także głosy ludzkie – sopran, mezzosopran oraz baryton. Pełnię XVIII-wiecznego brzmienia zaprezentuje publiczności Zamojska Orkiestra Barokowa.

17 września 2023 roku festiwal zainaugurował w Kościele oo. Franciszkanów pw. Zwiastowania NMP koncert „Laudate Dominum – motety sakralne A. Campry”. Repertuar stanowiły kompozycje reprezentujące kolejne stadia rozwoju twórczości motetowej Andrégo Campry, będącego czołowym twórcą francuskiej muzyki wokalnej przełomu XVII i XVIII wieku. Wystąpił zespół muzyki dawnej „Riscoprire” w składzie: Adam Kamieniecki – baryton, Jakub Kornakiewicz – obój barokowy, Aleksandra Radwańska – skrzypce barokowe, Piotr Młynarczyk – viola da gamba oraz Urszula Jasiecka-Bury – klawesyn. 

Drugi koncert, „Violino all’italiana – włoskie sonaty skrzypcowe” odbędzie się 20 września 2023 roku o godzinie 19.00 w Katedrze Zamojskiej. Jego program złożony jest z sonat najwybitniejszych włoskich kompozytorów muzyki skrzypcowej, takich jak Vivaldi, Corelli czy Veracini. W podróż do XVIII-wiecznych Włoch zabierze słuchaczy duet: Martyna Pastuszka – skrzypce barokowe oraz Tomasz Pokrzywiński – wiolonczela barokowa.

II Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej w Zamościu. Koncert w w Centrum “Synagoga” © K. Wyparło
II Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej w Zamościu. Koncert w w Centrum “Synagoga” © K. Wyparło

Trzeci festiwalowy koncert, „Operowe pasticcio Georga Friedricha Händla” odbędzie się 22 września 2023 roku o godzinie 19.00 w Centrum „Synagoga” Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego. Georg Friedrich Händel jest niepodważalnym mistrzem opery, którego kompozycje rozbrzmiewają w teatrach na całym świecie od niemal 300 lat. Estetyka haendlowska to swoista fuzja stylów narodowych – począwszy od inspiracji zaczerpniętych z rodzimych Niemiec, poprzez okres częstych podróży do Włoch, na latach spędzonych w Anglii skończywszy. Repertuar koncertu stanowią zarówno powszechnie znane słuchaczom utwory, jak i te pochodzące z rzadziej wykonywanych dzieł. W świat XVIII-wiecznej opery wprowadzi słuchaczy Zamojska Orkiestra Barokowa pod kierunkiem Leszka Firka oraz soliści: Aleksandra Bednarz – sopran, Anna Werecka-Gryć – mezzosopran i Adam Kamieniecki – baryton.

Radosław Orawski (flet traverso), II Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej w Zamościu © Paweł Stefaniuk
Radosław Orawski (flet traverso), II Wschodni Festiwal Muzyki Barokowej w Zamościu © Paweł Stefaniuk

Festiwal zakończy koncert „Muzyczna krypta J. B. Lully’ego”, który odbędzie się 24 września 2023 roku o godzinie 19.00 w Kościele oo. Franciszkanów pw. Zwiastowania NMP. Jean-Baptiste Lully, wyjątkowy artysta dworu Ludwika XIV – Króla Słońce, był jednym z najbardziej wpływowych kompozytorów wszechczasów, zaś jego muzyka stanowiła ucieleśnienie pełnego finezji i elegancji stylu francuskiego. Program koncertu, nawiązujący swoją tematyką do krypt w podziemiach zamojskiego Kościoła Franciszkanów, prezentuje kompozycje zawierające relikty artystycznego dziedzictwa Lully’ego i będące tym samym swoistymi „muzycznymi nagrobkami”, postawionymi przez kompozytorów na cześć wybitnego mistrza. Wystąpi zespół instrumentalny w składzie: Leszek Firek – skrzypce barokowe, Anna Mar Vidal Farion – skrzypce barokowe, Anna Cierpisz – wiolonczela barokowa oraz Lena Nowakowska – klawesyn.

Dyrektorem artystycznym festiwalu jest Adam Kamieniecki. Więcej informacji znajduje się na stronie festiwalu i profilu Facebook. Na wszystkie festiwalowe koncerty obowiązuje wstęp wolny.

III WFMB w Zamościu
III WFMB w Zamościu

„Trzeba zerwać ze sobą, żeby odnaleźć siebie”. Znany fotografik teatralny, operowy i abstrakcyjny Krzysztof Bieliński otwiera Szkołę Fotografii Eksperymentalnej

Krzysztof Bieliński to artysta fotograf (fotografik), twórca specjalizujący się w fotografii abstrakcyjnej. Jest jednym z czołowych polskich fotografów teatralnych i operowych, jest autorem fotografii do blisko dziewięciuset spektakli krajowych i zagranicznych. Wydał kilka albumów z fotografią teatralną: „Lupa/Teatr”, „Treliński”, „Staniewski-Gardzienice Antyk”, „BTL/Lalki”, „Warlikowski/Teatr” (współautor), „Kudlička. Volume I” (współautor). Projektuje także plakaty teatralne. Od 2008 roku jest stałym fotografem Teatru Wielkiego – Opery Narodowej. Regularnie współpracuje z kilkunastoma innymi teatrami.

Wykładał fotografię teatralną oraz plakat w Warszawskiej Szkole Filmowej i na Fotografii UW. W 2019 roku został jurorem V Konkursu Fotografii Teatralnej, organizowanego przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. W 2020 roku prowadził pierwsze w Polsce Master Class z fotografii teatralnej online we współpracy z Instytutem Teatralnym im. Zbigniewa Raszewskiego zakończone wystawą w Starej Galerii ZPAF.

We wrześniu 2020 na łamach miesięcznika „Teatr” ogłosił „Manifest Twórczej Fotografii Teatralnej”. W 2021 roku otrzymał tytuł Artysty Roku 2020 pisma Post Scriptum. Wykłada fotografię abstrakcyjną w Studium Związku Polskich Artystów Fotografików.

„Bielogram”. Collage z fotografii abstrakcyjnych Krzysztofa Bielińskiego ©Krzysztof Bieliński
Collage z fotografii abstrakcyjnych Krzysztofa Bielińskiego © Krzysztof Bieliński

Krzysztof Bieliński pisze na stronie Szkoły Fotografii Eksperymentalnej, że pierwszy krok jest trudny, później jest już tylko trudniej. Ale nauczę Cię kochać to, co robisz i sięgać po szczyty swoich możliwości. Talent to nie wszystko, potrzebne jest zaangażowanie! Twórca szkoły pisze, że w sztuce ważne jest nieszablonowe myślenie, unikalny język artystyczny i zaangażowanie. – Trzeba będzie zerwać ze sobą, żeby odnaleźć siebie. Często szukamy bezpiecznej strefy w działaniu, schematów, które nam coś ułatwią. Ale te schematy uniemożliwiają odnalezienie siebie i swojego unikalnego języka artystycznego. W mojej autorskiej metodzie nauczania najważniejsze jest poszukiwanie unikalnego języka artystycznego. Każdy ma swoją wrażliwość, ja pomogę Ci się o nią zatroszczyć i rozwinąć. Nie talent, a szczere zaangażowanie jest najważniejsze dla osiągnięcia artystycznych celów. Dlatego zapraszam tylko osoby, które chcą poświęcić czas i są gotowe do pracy.

Krzysztof Bieliński. Portret © Krzysztof Bieliński
Krzysztof Bieliński. Portret © Krzysztof Bieliński

Zajęcia prowadzone będą w kilku grupach. Poziom I to grupa podstawowa, poziom II to grupa średniozaawansowana, poziom III to grupa eksperymentalna i/lub teatralna. Możliwe są także indywidualne spotkania mentoringowe / art coachingowe. Przeznaczone one są dla osób, którym z różnych względów najbardziej odpowiada praca indywidualna (mistrz – uczeń) i które potrzebują wsparcia i motywacji do pracy artystycznej lub osiągnięcia konkretnego celu artystycznego. Jest też dla osób, którym zależy na indywidualnym toku nauczania w dziedzinie fotografii. – Pomogę Ci wyjść poza schematyczne myślenie i odnaleźć swój unikalny język artystyczny (albo odnaleźć go na nowo) – pisze Bieliński. – Nauczę Cię też, jak twórczo podchodzić do wyzwań, jakie stawia praca artystyczna. Przede wszystkim jednak pomogę Ci uwierzyć w siebie i pokochać to, co robisz.

Do udziału w zajęciach konieczna jest lustrzanka cyfrowa lub aparat bezlusterkowy cyfrowy oraz komputer z programem Adobe Photoshop i Adobe Bridge lub Lightroom.

Szkoła Fotografii Eksperymentalnej rusza w połowie października. Więcej informacji znajduje się tutaj.

Jak będzie wyglądać teatr Polskiej Opery Królewskiej? Ogłoszenie wyniku konkursu na opracowanie koncepcji architektonicznej

Otwarty konkurs miał 2 etapy, do finału zostało dopuszczonych 6 zespołów. Sąd konkursowy obradował w składzie: dr hab. inż. arch. Magdalena Kozień – Woźniak (przewodnicząca Sądu Konkursowego), Iwona Pastwa-Zarychta, prof. dr hab. inż. arch. Zbigniew Myczkowski, arch. Piotr Walkowiak, arch. Jacek Lenart, arch. krajobrazu Marek Szeniawski, arch. Wojciech Wagner, arch. Piotr Lewicki, prof. dr hab. inż. arch. Piotr Lorens. Funkcję Sekretarza Konkursu pełnił: arch. kraj. Rafał Mroczkowski.

Zwycięzcą zostało Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy” z Lublina, które otrzymało 200 tys. zł brutto oraz nagrodę w postaci zaproszenia do negocjacji w trybie zamówienia z wolnej ręki na wykonanie usługi na podstawie wybranej pracy konkursowej. W skład zespołu projektującego weszli: Bolesław Stelmach, Marek Zarzeczny, Rafał Szmigielski, Zbigniew Wypych. Biuro „Stelmach i Partnerzy” realizowało już szereg projektów, m.in.: rozbudowę Sejmu, budowę Szkoły Głównej Handlowej przy ul. Batorego, Centrum Chopinowskie przy ul. Tamka w Warszawie, Muzeum Fryderyka Chopina w Żelazowej Woli i Centrum Spotkania Kultur w Lublinie.

Drugą nagrodę w konkursie otrzymała firma APA Wojciechowski, zaś trzecią przyznano firmom Dżus GK Architekci i Restudio Jacaszek Architekci.

Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej © Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy”
Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej © Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy”

Działka, na której powstanie budynek teatru Polskiej Opery Królewskiej (ul. Myśliwiecka 1) zlokalizowana jest przy historycznym założeniu Osi Stanisławowskiej i znajduje się na obecnym terenie Łazienek Królewskich. To historyczne założenie urbanistyczne powstało na polecenie króla Stanisława Augusta Poniatowskiego w drugiej połowie XVIII wieku według projektu Augusta Moszyńskiego.

Budynek będzie obejmował Salę Operową: reprezentacyjną salę główną z widownią na 350-400 widzów, sceną, wieżą sceniczną, kieszeniami scenicznymi, foyer o ekskluzywnych funkcjach wystawowych i zlokalizowanych w nim kasach, salę prób orkiestry, z możliwością wykorzystania do mniejszych wydarzeń koncertowych. Oprócz tego w budynku znajdą się także, jako ich składowe, bufet, szatnia, recepcja, garderoby, administracja POK, strefy VIP, sale konferencyjne, pomieszczenia socjalne, archiwa, magazyny, toalety i pomieszczenia techniczne.

Ze względu na bliskość Parku, Stawu Łazienkowskiego oraz Zamku Ujazdowskiego, Ermitażu i Pałacu na Wyspie, od których działka jest oddzielona pasami zieleni, plac przed budynkiem Teatru Polskiej Opery Królewskiej będzie mieć urządzoną zieleń parkową.

Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej © Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy”
Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej © Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy”

Praca proponuje budynek o zwartej bryle, o rzucie trapezu wpisanym w kształt terenu lokalizacji. Wielowarstwowe elewacje o znacznej miąższości dematerializują granicę między zewnętrzem a wnętrzem obiektu, integrując go z parkowym otoczeniem. Trójwymiarowy model metaforycznego lasu, użyty dla kształtowania tektoniki budynku nadaje indywidualny charakter gmachowi Polskiej Opery Królewskiej i tworzy nowy znak w przestrzeni. Praca godzi w oryginalny sposób istniejący układ Osi Stanisławowskiej, narożnika Łazienek Królewskich i sąsiedztwa architektury współczesnej, powstającej nierzadko w sposób przypadkowy. Jest czytelnym znakiem w krajobrazie obecności kultury wysokiej i wyważonej estetyzacji przestrzeni. Tworzy nową tożsamość miejsca zharmonizowaną z historyczną przestrzenią i wzbogaca walory krajobrazowe oraz kompozycyjno-urbanistyczne – czytamy w uzasadnieniu przyznania nagrody.

Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej © Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy”
Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej © Biuro Architektoniczne „Stelmach i Partnerzy”

Wystawa pokonkursowa będzie dostępna w pawilonie wystawienniczym Oddziału Warszawskiego SARP (ul. Foksal 2) do 20 września 2023 roku, w godz. 9.00 – 16.00 (z wyjątkiem 19 września). W dniu zakończenia wystawy – 20 września 2023 roku o godz. 15.00 zaplanowano dyskusję pokonkursową

Polska Opera Królewska (POK) to teatr operowy powołany do istnienia 1 sierpnia 2017 roku przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dotychczasową główną siedzibą teatru jest Teatr Królewski (Teatr Stanisławowski) w Łazienkach, oryginalny XVIII-wieczny teatr dworski, zbudowany z inicjatywy Stanisława Augusta Poniatowskiego.

Działalność Polskiej Opery Królewskiej to przede wszystkim nowe realizacje oper dawnych (głównie epoki baroku i klasycyzmu), a także przywracanie na scenie repertuaru muzyki polskiej: dzieł operowych utworów wokalnych i instrumentalnych. Polska Opera Królewska prowadzi aktywną działalność koncertową, prezentując kompozycje dawne i współczesne, kameralne i symfoniczne. Polska Opera Królewska wystawia sceniczne i półsceniczne spektakle widowiskowe (oratoria, kantaty sceniczne, balety, melodramy, misteria i traktaty poetyckie), a także dzieła współczesne i prapremiery. Teatr organizuje również festiwale operowe.

Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej - II Nagroda © MKiDN
Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej – II Nagroda © MKiDN
Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej - III Nagroda © MKiDN
Wizualizacja nowej siedziby teatru Polskiej Opery Królewskiej – III Nagroda © MKiDN

„Ave Maria i Mesjasz”. Koncert muzyki klasycznej i romantycznej w Leśnej Podlaskiej w ramach 5. Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego

Program koncertu „Ave Maria i Mesjasz” wypełnią dzieła religijne i operowe. W repertuarze znajdą się utwory Bacha, Händla (fragmenty oratorium „Mesjasz”), Mozarta, Donizettiego, Schuberta, Verdiego, Offenbacha, Saint-Saensa, Delibes’a i Pucciniego. Wystąpią artyści Teatru Wielkiego w Łodzi: Patrycja Krzeszowska-Kubit (sopran), Agnieszka Makówka (mezzosopran) i Krzysztof Marciniak (tenor). Śpiewakom towarzyszyć będą znakomici instrumentaliści: pianistka Danuta Antoszewska oraz skrzypek Filharmonii Łódzkiej Piotr Jakubowski. O artystach i muzyce opowiadać będą: Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzeczniczka Urzędu Miasta Biała Podlaska oraz Krzysztof Korwin-Piotrowski, dyrektor artystyczny Fundacji ORFEO w Warszawie i Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej.

Patrycja Krzeszowska-Kubit © Joanna Miklaszewska-Sierakowska
Patrycja Krzeszowska-Kubit © Joanna Miklaszewska-Sierakowska

Informacje o artystach

Sopranistka Patrycja Krzeszowska-Kubit jest absolwentką Akademii Muzycznej im. G. i K. Bacewiczów w Łodzi w klasie prof. Grażyny Krajewskiej-Ambroziak. Kończąc Akademię z wyróżnieniem w 2007 roku, wzięła udział w Koncercie Dyplomantów w Filharmonii Łódzkiej. Bezpośrednio po ukończeniu studiów została zatrudniona w macierzystej Uczelni, gdzie pracuje do dziś, prowadząc klasę śpiewu solowego. W 2011 roku uzyskała stopień doktora sztuki, a w 2018 roku stopień doktora habilitowanego. W kwietniu 2006 roku zadebiutowała partią Romildy w „Xerxesie” Georga Friedricha Händla w studenckim przedstawieniu wystawionym na deskach Teatru Wielkiego w Łodzi. Następnie wystąpiła jako Basia w wodewilu „Krakowiacy i Górale” Jana Stefaniego.

Od września 2007 roku jest solistką Teatru Wielkiego w Łodzi, gdzie występuje m. in.: jako: Hanna w „Strasznym dworze”, Liu w „Turandot”, Hrabina w „Weselu Figara”, Despina w „Così fan tutte” W. A. Mozarta, Pamina i Pierwsza dama w „Czarodziejskim flecie”, Musetta w „Cyganerii”, Micaela i Frasquita w „Carmen”, Stella w „Chopinie”, Arsena w „Baronie cygańskim”, Annina w „Nocy w Wenecji” oraz Eliza w „My Fair Lady” F. Loeve (w tej partii występowała również w Teatrze Muzycznym w Gdyni). W sezonie 2009/2010 otrzymała Nagrodę Dyrektora Naczelnego Teatru Wielkiego w Łodzi za zaangażowanie w przygotowanie spektakli: „My Fair Lady”, „Rusałka” i „Dama pikowa”.

Jako Pamina wystąpiła także w Operze Nova w Bydgoszczy oraz w Operze Wrocławskiej. W maju 2015 roku zadebiutowała na deskach Teatru Wielkiego – Opery Narodowej, kreując postać Jackie Kennedy w operze kameralnej „Requiem dla Ikony” Katarzyny Głowickiej. W grudniu 2016 roku wystąpiła w Teatrze Wielkim w Łodzi w partii Białej Księżniczki w prapremierze światowej opery Aleksandra Tansmana „Złote Runo” w ramach Tansman Fesival. Wydarzenie to zostało nominowane do prestiżowej nagrody Koryfeusz Muzyki Polskiej. W marcu 2018 roku brała udział we wznowieniu spektaklu „Goplana” Władysława Żeleńskiego w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej, kreując partię Aliny. Dokonała nagrań dla Radia Rzeszów, Radia Łódź oraz Telewizji Lwowskiej. Swoje umiejętności doskonaliła, biorąc udział w licznych kursach interpretacji muzyki wokalnej pod kierunkiem doskonałych pedagogów i artystów, m. in.: prof. J. Artysza, prof. R. Karczykowskiego, prof. I. Kuszplera, prof. I. Kremling, prof. Ch. Elssnera oraz T. Berganzy.

Otrzymała Nagrodę Specjalną na XXXVIII Ogólnopolskim Konkursie Młodych Muzyków im. Kurpińskiego w 2005 roku. W tym samym roku została finalistką VII Ogólnopolskiego Konkursu Pieśni Polskiej im. E. Kossowskego w Warszawie. Była również stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a w 2016 roku otrzymała Nagrodę Marszałka Województwa Łódzkiego za całokształt działalności.

Jej repertuar obejmuje nie tylko liczne arie operowe i operetkowe, ale również utwory muzyki oratoryjno – kantatowej oraz lirykę wokalną. Współpracowała z takimi dyrygentami jak: T. Wojciechowski, T. Kozłowski, A. Straszyński, J. Pawełczak, A. Wicherek, Ł. Borowicz, K. Kord, W. Michniewski, T. Figas, B. Akiki, P. Wajrak, W. Rodek oraz reżyserami: L. Adamik, A. Żarnecki, M. Znaniecki, D. Kustosik, W. Zawodziński, M. Korwin, T. Konina, M. Treliński, M. Borczuk, K. Janda.

Agnieszka Makówka © archiwum prywatne
Agnieszka Makówka © archiwum prywatne

Mezzosopranistka Agnieszka Makówka występuje jako śpiewaczka operowa, operetkowa, musicalowa oraz aktorka. W 1996 roku ukończyła z wyróżnieniem Akademię Muzyczną im. Grażyny i Kiejstuta Bacewiczów w Łodzi w klasie prof. Jadwigi Pietraszkiewicz, a w 1998 roku studia podyplomowe w Hochschule für Music und Darstellende Kunst „Mozarteum” w Salzburgu u prof. Horiany Branisteanu. W tym czasie uczestniczyła w kursach wokalnych u takich śpiewaków jak: Brigitte Fassbaender, Sherrill Milnes, Fiorenza Cosotto. Podczas studiów rozpoczęła współpracę z Teatrem Wielkim w Łodzi, w którym do dzisiaj występuje jako solistka. W ciągu 25 lat kariery artystycznej zagrała ponad pięćdziesiąt ról. Publiczność łódzkiej sceny zna ją z najsłynniejszych oper, m. in.: „Carmen”, „Madame Butterfly”, „Dialogi karmelitanek”, „Rigoletto”, „Halka”, „Makbet”, „Aida”, „Łucja z Lamermooru”, „Hrabina”, „Eugeniusz Oniegin”, „Czarodziejski flet”, „Włoszka w Algierze”, „Traviata”, „Cyrulik Sewilski”, „Trubadur”, „Don Giovanni”, „Nabucco”, „Wesele Figara”, „Człowiek z Manufaktury”, operetek („Zemsta Nietoperza”, „Baron cygański”, „Noc w Wenecji”) i musicali („Skrzypek na dachu”, „Błękitny Zamek”).

Współpracowała z wieloma filharmoniami, m.in. Filharmonią Narodową w Warszawie, Filharmonią Łódzką, Lubelską, Częstochowską, Śląską, Podkarpacką, Poznańską, występując pod batutą takich dyrygentów jak: Tadeusz Kozłowski, Kazimierz Kord, Krzysztof Penderecki, Andrzej Straszyński, czy Kai Bumann. W Dolnośląskiej Filharmonii w Jeleniej Górze uczestniczy w galach operowych pod kierownictwem dyrygenta Jerzego Koseka. W jej repertuarze oratoryjnym znajdują się dzieła Mozarta, Vivaldiego, Schumanna, Rossiniego czy Beethovena, jak również kompozytorów współczesnych – Krzysztofa Pendereckiego i Wojciecha Kilara.

Agnieszka Makówka chętnie angażuje się w projekty związane z muzyką kameralną, m.in. we współpracy z łódzką Akademią Muzyczną („Walce Miłosne” na 4 solistów i 2 fortepiany Brahmsa) czy Filharmonią Łódzką („Antologia pieśni polskiej XIX wieku” z pianistą Piotrem Saciukiem). W 2015 roku występowała z pianistką Aleksandrą Nawe w ramach projektu „Poświatowska i muzyka”. W 2019 roku, z okazji roku Moniuszkowskiego, razem z pianistą Janem Przepałkowskim wzięła udział w cyklu koncertów „Operowe Podróże Stanisława Moniuszki”.

Od kilku lat realizuje się jako aktorka, współpracując z łódzkimi scenami dramatycznymi. Od 2020 roku występuje w Teatrze Małym w sztuce Anny Burzyńskiej „Akompaniator” (reż. Mariusz Pilawski) w roli śpiewaczki operowej, zaś od 2021 r. w spektaklach „Paradiso” wg Dantego (reż. Ewa Wycichowska) oraz „Gorzkie żale/Świt” (reż. Joanna Gerigk) w Teatrze Logos.

Śpiewaczka od wielu lat uczestniczy w rozmaitych projektach muzycznych. W 1996 r. wzięła udział w uroczystym wręczeniu doktoratu Honoris Causa Uniwersytetu im. Braci Lumiere w Lyonie Andrzejowi Wajdzie z okazji 100-lecia kina. W 2000 r. wystąpiła z recitalem na Festiwalu Rossiniowskim w Gandawie. W 2003 r. śpiewała na Festiwalu Muzyki Współczesnej w Jerez (Hiszpania). Artystka wielokrotnie gościła na Festiwalu Operowo-Operetkowym w Ciechocinku.

W 2005 roku razem z Dorotą Wójcik i Rafałem Songanem, solistami łódzkiego Teatru Wielkiego, współrealizowała projekt „Broadway, Broadway”. W 2015 roku podczas 7. Międzynarodowego Festiwalu Producentów Muzycznych Soundedit brała udział w interdyscyplinarnym widowisku „Metropolis”, w ramach którego, wraz z Władysławem Komendarkiem (instrumenty klawiszowe) oraz Igorem Gwaderą (gitara elektryczna), tworzyła na żywo ścieżkę dźwiękową do niemego filmu F. Langa „Metropolis” (1927 r.). Powyższa realizacja została również zaprezentowana w Teatrze Wielkim w Łodzi, w Filharmonii im. H. Wieniawskiego w Lublinie, w Warszawie (Studio S1 Polskiego Radia), Drawsku-Pomorskim, Goleniowie i Szczecinie. Tworzący ją artyści wystąpili w TVP Kultura w programie Pegaz.

W 2017 roku Agnieszka Makówka była pomysłodawcą i koordynatorem projektu „100 pieśni na 100 lat niepodległości”, realizowanego w Teatrze Wielkim w Łodzi. W 2018 r. wzięła udział w widowisku multimedialnym z okazji 100-lecia Niepodległości RP „Bal u Naczelnika” w reżyserii Jerzego Wolniaka.

Artystka dokonała wielu nagrań. W latach 2009 – 2011 współpracowała z Polską Orkiestrą Radiową, gdzie pod batutą Łukasza Borowicza brała udział w nagraniach m.in: opery „Monbar, czyli Filibustierowie” Ignacego Dobrzyńskiego, „Legendy Bałtyku” Feliksa Nowowiejskiego, „Przygód króla Artura” Grażyny Bacewicz czy „Bezdomnej jaskółki” Szymona Laksa. W jej dyskografii można znaleźć również album zatytułowany „Poświatowska i Muzyka – ja minę, ty miniesz”, który współtworzyła z pianistką Aleksandrą Nawe i śpiewaczką Katarzyną Zając-Caban.

Agnieszka Makówka jest laureatką licznych nagród oraz finalistką konkursów, brała udział m. in.: w Międzyuczelnianym Konkursie Wokalnym w Dusznikach Zdroju, Konkursie im. Roberta Schumanna w Zwickau, Międzynarodowym Konkursie Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu czy Międzynarodowym Konkursie Wokalnym im. Antonína Dvořáka w Karlovych Varach. Otrzymała wiele nagród, m. in.: Nagrodę Państwowej Akademii Nauk dla „Najlepszej Artystki” (2000), „Złotą Maskę” za najlepszą kreację wokalno-aktorską, czyli Cherubina w „Weselu Figara” (2007), Nagrodę Marszałka Województwa Łódzkiego za całokształt twórczości (dwukrotnie: 2007 i 2014), Nagrodę Marszałka Województwa Łódzkiego za propagowanie województwa łódzkiego w Polsce (2011).

Od roku 2010 jest aktywnym działaczem społecznym i związkowym. W roku 2014 została przewodniczącą NSZZ Pracowników Kultury i Sztuki przy Teatrze Wielkim w Łodzi. Od 2015 roku jest członkiem Związku Artystów Scen Polskich, w którym od listopada 2021 roku pełni funkcję prezesa oddziału łódzkiego. W 2014 roku Minister Kultury i Sztuki nadał jej honorową odznakę „Zasłużony dla kultury polskiej”, zaś w 2021 r. otrzymała brązowy medal Zasłużony Kulturze „Gloria Artis”.

Tenor Krzysztof Marciniak rozpoczął karierę wokalną w roku 1982, zdobywając pierwsze miejsce na Konkursie Wokalnym organizowanym przez Akademię Muzyczną w Łodzi. W roku 1988 ukończył Wydział Wokalno-Aktorski tej uczelni w klasie prof. Adama Dulińskiego. Już w czasie studiów występował w przedstawieniach premierowych w Teatrze Wielkim w Łodzi jako m. in.: Damazy w „Strasznym dworze”, Bojomir w „Zamku na Czorsztynie” czy tytułowy „Dyrektor teatru”. W roku 1988 związał się z Operą i Operetką w Szczecinie i do 1992 roku był czołowym solistą tego teatru. W roku 1992 wrócił do rodzinnego miasta i został pierwszym tenorem Teatru Muzycznego w Łodzi.

Najważniejsze role operetkowe Krzysztofa Marciniaka to: Edwin w „Księżniczce czardasza”, Su-Czong w „Krainie uśmiechu”, Tassilo w „Hrabinie Maricy”, Barinkay w „Baronie cygańskim”, Alfred w „Zemście nietoperza”, Camille w „Wesołej wdówce”. Zagrał też główne role w operetkach: „Błękitna maska” Freda Raymonda, „Polska krew” Oscara Nedbala, „Popłoch wśród dziewcząt” Jurija Milutina czy „Wiktoria i jej huzar” Paula Ábraháma. W roku 1994 wystąpił jako Alfred w „Traviacie” w Teatrze Wielkim w Poznaniu i został solistą tej sceny.

W roku 1995 na stałe związał się z Teatrem Wielkim w Łodzi. Uczestniczył we wszystkich najważniejszych tournées zagranicznych z teatrami, z którymi współpracował. Występował na wielu scenach muzycznych Europy: Berlinie, Frankfurcie, Stuttgarcie, Monachium, Zurichu, Salzburgu, Brukseli i Amsterdamie. Uczestniczył w wielu festiwalach muzycznych, między innymi w Krynicy-Zdroju, Kudowie i Ciechocinku.
W jego repertuarze operowym artysty są m.in. takie partie jak: Tamino w „Czarodziejskim flecie”, Ismael w „Nabucco”, Macduff/Malcolm w „Makbecie”, Dr Cajus w „Falstaffie”, Leński w „Eugeniuszu Onieginie”, Damazy w „Strasznym dworze”, Góral w „Halce”, tytułowy Casanova w operze Ludomira Różyckiego czy Opat di Chazeuil w „Adrianie Lecouvreur”.

Danuta Antoszewska © archiwum prywatne
Danuta Antoszewska © archiwum prywatne

Pianistka Danuta Antoszewska rozpoczęła naukę gry na fortepianie w czwartym roku życia, a już w wieku pięciu lat debiutowała w Filharmonii Łódzkiej. Akompaniamentu uczyła się u najwybitniejszych znawców sztuki: w szkole średniej u prof. Kiejstuta Bacewicza, a w Akademii Muzycznej u prof. Rajmunda Ambroziaka. Szkoła ta pozwoliła jej stać się jedną z najwybitniejszych akompaniatorek teatrów operowych w Polsce. Jest absolwentką Akademii Muzycznej w Łodzi i wychowanką prof. Alfredy Działoszyńskiej.

Pracę zawodową rozpoczęła w Teatrze Wielkim w Łodzi jako korepetytor solistów, a następnie w Teatrze Wielkim w Warszawie. Wszechstronnie uzdolniona, grająca muzykę poważną, jazzową i rozrywkową, poświęciła się teatrom operowym. Była inicjatorką propagowania muzyki operowej i operetkowej wśród przedszkolaków. Koncertowała w kraju i zagranicą, m.in.: w Chicago, Budapeszcie, w Filharmonii Narodowej, Filharmonii Łódzkiej, Filharmonii Bydgoskiej. Wystąpiła z recitalem fortepianowym w Paryżu.

Współpracowała z wybitnymi artystami scen operowych, m.in: Zdzisławą Donat, Bernardem Ładyszem, Bogdanem Paprockim, Władysławem Malczewskim, Jerzym Artyszem, Izabelą Kłosińską, Ryszardem Cieślą, Adamem Zdunikowskim, Dariuszem Stachurą, Grzegorzem Szostakiem. Od początku swojej kariery współpracowała i koncertowała z jednym z najwybitniejszych basów polskich – Romualdem Tesarowiczem, solistą wielu znamienitych teatrów operowych, takich jak La Scala, Metropolitan Opera czy Opera Bastille w Paryżu.

Akompaniowała podczas jedynego koncertu w Łodzi światowej sławy tenora Plácida Dominga w 2009 roku. W ostatnich latach zaangażowała się w kształcenie studentów Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Jej współpraca z grupą młodych aktorów zaowocowała spektaklem „Nasza kamienica”, który otrzymał w Mińsku Grand Prix Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego.

Gabriela Kuc-Stefaniuk i Krzysztof Korwin-Piotrowski © Ewa Filipiuk
Gabriela Kuc-Stefaniuk i Krzysztof Korwin-Piotrowski © Ewa Filipiuk

Organizatorami koncertu w Leśnej Podlaskiej są: Prezydent Miasta Biała Podlaska – Michał Litwiniuk, Wójt Gminy Leśna Podlaska – Paweł Kazimierski, Przeor Klasztoru oo. Paulinów – o. Łukasz Flader. Sponsorem jest Wójt Gminy Leśna Podlaska.

Plakat AVE MARIA
Plakat AVE MARIA

Polscy artyści na świecie: Cezary Tomaszewski reżyseruje „Męczenników” Gaetana Donizettiego w MusikTheater an der Wien

Opera rozgrywa się w pierwszych wiekach chrześcijaństwa w Melitene w Armenii. Donizetti zainteresował się dramatem „Polyecte” Pierre’a Corneille’a. W 1838 roku skomponował „Poliuta”, specjalnie dla słynnego tenora Adolphe’a Nourrita, który miał być pierwszym wykonawcą partii tytułowej. Przygotowania do premiery w Neapolu musiały zostać przerwane, ponieważ Ferdynand II, król Obojga Sycylii zakazał wystawienia utworu uznając go za bluźnierczy. Nouritt przeżył to tak bardzo, że załamał się i popełnił samobójstwo, w 1839 roku wyskoczył przez okno.

Kilka lat później Donizetti stworzył wersję francuską, pt. „Les martyrs” („Męczennicy”), którą wystawiono w Paryżu w 1840 roku. Opera bardzo podobała się publiczności, ale nie zyskała uznania krytyków. Wystawiana jest bardzo rzadko, znacznie większym powodzeniem cieszy się „Poliuto”, którego pokazano po raz pierwszy dopiero po śmierci Donizettiego. W tym tytule jako Paulina królowała Maria Callas, przetrwało żywe nagranie z 1960 roku z La Scali, legendarnej śpiewaczce partnerują m. in. Franco Corelli, Ettore Bastianini i Nicola Zaccaria, dyryguje Antonino Votto.

Roberta Mantegna (Pauline) i Mattia Olivieri (Sévère) © Werner Kmetitsch
Roberta Mantegna (Pauline) i Mattia Olivieri (Sévère) © Werner Kmetitsch

Cezary Tomaszewski to reżyser i choreograf, twórca m. in: wyróżnionej przez magazyny „Theater heute” i „Falter” autorskiej wersji operetki Franza Lehára „Wesoła wdówka”, obsadzonej przez cztery polskie sprzątaczki (najlepszy młody reżyser i najlepsza off-owa produkcja roku 2009 w Wiedniu). Współpracuje z Capella Cracoviensis, dla której przygotował wiele nowatorskich inscenizacji: m. in. madrygały Monteverdiego („Bar.okowa uczta” w barze mlecznym w Krakowie, pieśni Mendelssohna wyreżyserowanych w Lasku Wolskim („Naturzyści”), opery „Orfeo ed Euridice” Christopha Wilibalda Glucka, „Amadigi di Gaula” Georga Friedricha Händla, „Halki” Stanisława Moniuszki i „Così fan tutte” Wolfganga Amadeusza Mozarta. W 2021 roku w Operze Wrocławskiej przygotował „Wolnego strzelca” Carla Maria von Weber z udziałem Aleksandry Kurzak. W tym roku na Festiwalu Opera Rara w Krakowie zainscenizował „Raj i Peri”, oratorium Roberta Schumanna z udziałem Iana Bostridge’a.

Tomaszewski pracuje także w teatrach dramatycznych, przygotowuje przedstawienia autorskie, jego spektakl „Cezary idzie na wojnę” oparty na „Śpiewniku domowym” Stanisława Moniuszki cieszył się wielkim powodzeniem w Polsce i na świecie, został wystawiony prawie sto razy w czternastu krajach i na czterech kontynentach. Cezary Tomaszewski wykłada także w Akademii Sztuk Teatralnych im. S. Wyspiańskiego w Krakowie.

Do produkcji „Męczenników” w MusikTheater an der Wien artysta zaprosił Aleksandrę Wasilkowską (scenografia i kostiumy), Jędrzeja Jęcikowskiego (światło), Krzysztofa Kaczmarka (projekcje video), Barbarę Olech (choreografia) i Jakuba Momro (dramaturgia).

John Osborn (Polyeucte), Arnold Schoenberg Choir w „Les martyrs” w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego (zdjęcie z próby) © Werner Kmetitsch
John Osborn (Polyeucte), Arnold Schoenberg Choir w „Les martyrs” w reżyserii Cezarego Tomaszewskiego (zdjęcie z próby) © Werner Kmetitsch

W „Les Martyrs” zaśpiewają m. in.: Roberta Mantegna (Pauline), John Osborn (Polyeucte), Mattia Olivieri (Sévère), David Steffens (Félix), Nicolò Donini (Callisthènes) i Patrick Kabongo (Néarque). Zadyryguje Jérémie Rhorer. Premiera odbędzie się 18 września 2023 roku na terenie Museums Quartier, Hala E (siedziba opery jest obecnie remontowana). Zaplanowano jeszcze cztery przedstawienia: 20, 23, 25 i 28 września.

Warto wspomnieć, że to w MusikTheater an der Wien została pokazana „Halka” Stanisława Moniuszki w reżyserii Mariusza Trelińskiego, w koprodukcji z Teatrem Wielkim – Opera Narodową w Warszawie śpiewali Corinne Winters, Piotr Beczała oraz Tomasz Konieczny, dyrygował Łukasz Borowicz.

Czy to będzie opowieść o dobrym władcy? „Łaskawość Tytusa” w reżyserii Mai Kleczewskiej inauguruje nowy sezon Opery Bałtyckiej

„Łaskawość Tytusa” to ostatnia opera Mozarta, napisana przez kompozytora na dwa miesiące przed śmiercią. Prapremiera odbyła się 6 września 1791 roku w Teatrze Narodowym w Pradze, premiera polska zaś 20 marca 1806 roku w Poznaniu, gdzie była grana w języku niemieckim. Mozart skomponował swoje arcydzieło do tekstu Caterina Mazzoli według Pietra Metastasia. Do tego libretta powstało ponad czterdzieści oper, między innymi dzieła Antoniego Caldary, Niccoli Jommellego, Johanna Adolfa Hassego, Christopha Willibalda Glucka, Josefa Myslivečka, czy Baldassara Galuppiego. Operę Mozarta krytykowano za schematyczność, jednak przesłanie dzieła silnie przemawia do współczesnego odbiorcy. Dzieło coraz częściej znajduje miejsce w repertuarze teatrów operowych na całym świecie.

W Polsce wystawiono tę operę tylko trzy razy i wszystkie inscenizacje miały miejsce w Warszawie. W Warszawskiej Operze Kameralnej, podczas Festiwalu Mozartowskiego prezentowano wszystkie dzieła sceniczne Wolfganga Amadeusza Mozarta. Premiera „Łaskawości Tytusa” w reżyserii Ryszarda Peryta odbyła się w 1990 roku, śpiewali w niej m. in. Jacek Laszczkowski (Tytus), Ewa Frakstein (Vitellia), Jerzy Mahler (Publio), Bernard Pyrzyk (Annio) i Marzanna Rudnicka (Servilia). Dariusz Paradowski kreował Sekstusa, i jak pisze Dorota Szwarcman, był pierwszym mężczyzną, który po raz pierwszy w historii muzyki wykonał tę partię. W 2016 roku w Teatrze Wielkim w Warszawie pokazano reżyserskie odczytanie Ivo van Hove, dyrygował Benjamin Bayl, była to koprodukcja z Théâtre Royal de la Monnaie w Brukseli. Śpiewali: Charles Workman (Tytus), Anna Bonitatibus (Sesto), Ewa Vesin (Vitelia), Katarzyna Trylnik (Servilia), Anna Bernacka (Annio) i Krzysztof Bączyk (Publio). W 2018 roku w Warszawskiej Operze Kameralnej zaprezentowano w reżyserii Marka Weissa i pod kierownictwem muzycznym Friedricha Haidera nową produkcję, śpiewali m. in. Aleksander Kunach (Tytus), Elżbieta Wróblewska i Elwira Janasik (Sesto), Anna Mikołajczyk (Vitellia), Jan Jakub Monowid i Malgorzata Kustosik (Annio) oraz Piotr Nowacki i Dariusz Górski (Publio).

Maja Kleczewska podczas prób do „Łaskawości Tytusa” w Operze Bałtyckiej © Krzysztof Mystkowski
Maja Kleczewska podczas prób do „Łaskawości Tytusa” w Operze Bałtyckiej © Krzysztof Mystkowski

W najnowszej inscenizacji reżyserka spektaklu Maja Kleczewska, podobnie jak w innych swoich realizacjach, również w „Łaskawości Tytusa” poszukuje lokalnego kontekstu dla opowiadanej historii. – W kontekście niedawnej historii Gdańska perspektywa staje się zupełnie inna i ona determinuje współczesne przeczytanie utworu – mówi Kleczewska w rozmowie, która znajdzie się w programie spektaklu.

Maja Kleczewska jest reżyserką wielokrotnie nagradzaną w wielu międzynarodowych festiwalach teatralnych. Znana jest głównie ze swoich inscenizacji przygotowanych dla teatrów dramatycznych, ma na swoim koncie wiele głośnych produkcji (np. „Wściekłość” w warszawskich Teatrze Powszechnym, „Dziady” Adama Mickiewicza w krakowskim Teatrze im. Słowackiego). Współpracowała m. in. z Teatrem Wielkim – Operą Narodową reżyserując operę „Głos ludzki” Francisa Poulenca z wybitną kreacją Joanny Woś czy dramatoperę „Oresteja” Agaty Zubel.

Kierownikiem muzycznym premiery jest Yaroslav Shemet, od stycznia 2023 roku pełniący funkcję dyrektora muzycznego Opery Bałtyckiej. Scenografię przygotowuje Justyna Łagowska, kostiumy Konrad Parol. Za choreografię i ruch sceniczny odpowiada Kaya Kołodziejczyk.

Aleksandra Kubas-Kruk podczas prób do „Łaskawości Tytusa” w Operze Bałtyckiej © Krzysztof Mystkowski
Aleksandra Kubas-Kruk podczas prób do „Łaskawości Tytusa” w Operze Bałtyckiej © Krzysztof Mystkowski

Wystąpią: Aleksander Kunach i Jacek Szponarski (Tytus), Aleksandra Orłowska i Aleksandra Kubas-Kruk (Vitelia), Natalia Stepaniak i Marta Huptas (Servilia), Elżbieta Wróblewska i Gabriela Celińska-Mysław (Sesto), Jakub Foltak i Daniel Oktawian Piotrowski (Annio) oraz Michał Romanowski (Publio).

Premiery odbędą się 7 i 8 października 2023 roku, następne spektakle: 10, 13 i 14 października 2023 roku.

Plakat do „Łaskawości Tytusa” w Operze Bałtyckiej © Joanna Ambroz
Plakat do „Łaskawości Tytusa” w Operze Bałtyckiej © Joanna Ambroz

Dramat rodzinny z wielką historią w tle. „Don Carlos” na Letnim Festiwalu Operowym w Monachium

Przyznaję, że „Don Carlos” należy do moich ulubionych oper, a w pięcioaktowej wersji włoskiej zakochałam się dawno temu, oglądając spektakl Krzysztofa Warlikowskiego pod dyrekcją muzyczną Jacka Kaspszyka w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie (sezon 2000/01).

Monachijska inscenizacja „Don Carlosa” zrealizowana została przez Jürgena Rose’a w lipcu 2000 roku, a więc praktycznie w tym samym czasie co warszawska inscenizacja Warlikowskiego. Rose jest reżyserem, autorem scenografii, kostiumów i świateł do monachijskiego spektaklu, który jest w gruncie rzeczy tradycyjny, nawiązuje do czasów akcji dzieła czyli XVI-wiecznej Hiszpanii.

Charles Castronovo (Don Carlos) i Maria Agresta (Elżbieta) w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl
Charles Castronovo (Don Carlos) i Maria Agresta (Elżbieta) w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl

Jednym z głównych elementów scenografii „Don Carlosa” jest ogromny, ciemny pokój – przytłaczające pomieszczenie gigantycznych rozmiarów, ze stale obecnym krucyfiksem. Ta z jednej strony wielka, ale zarazem klaustrofobiczna przestrzeń służy za różne miejsca akcji dzieła: jest i Fontainebleau, gdzie Don Carlos po raz pierwszy spotyka Elżbietę, jest klasztorem św. Justa w Hiszpanii, w którym infant modli się przy grobie Karola V, jest ogrodem królewskim w Madrycie, w którym dojdzie do niefortunnego spotkania Eboli i Don Carlosa. Jest też sypialnią Filipa, w której dojdzie do jego dramatycznej rozmowy z Wielkim Inkwizytorem i więzieniem, w którym osadzony zostanie infant. Pomysł inscenizacyjny jest dość prosty, ale sprawdza się bardzo dobrze zarówno pod względem akustycznym (ogromne ściany świetnie odbijają dźwięk, artyści są bardzo dobrze słyszalni), jak i artystycznym.

Widz ma wrażenie, że podgląda kameralne, momentami wręcz intymne sytuacje ze skomplikowanego życia rodziny królewskiej, a wielka historia i polityka, jaka jest nieodłączną treścią „Don Carlosa” dzieje się na zewnątrz. W kilku obrazach „pokój” otwiera się, powiększając miejsce akcji, np. w bardzo efektownym autoda w akcie III. Efekt jest piorunujący – oto wielka historia i polityka brutalnie wdziera się do „pokoju”, wdziera się w życie bohaterów, zawłaszcza przestrzeń i nieodwracalnie zmienia ich losy.

Charles Castronovo jako Don Carlos w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl
Charles Castronovo jako Don Carlos w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl

W lipcowym spektaklu, z sukcesem w partii tytułowej wystąpił amerykański tenor Charles Castronovo (dobrze znany polskiej publiczności m. in. ze współpracy z Operą Wrocławską, w której występował na zaproszenie dyrektora Mariusza Kwietnia). Był to jego debiut w pięcioaktowej włoskiej wersji „Don Carlosa”. Castronovo jest sprawnym i przekonującym aktorem, potrafi wiarygodnie budować postać i pokazać przemianę psychologiczną infanta.

Bardzo dobrą królową Elżbietą była włoska sopranistka Maria Agresta. Początkowo jej głos może się wydawać zbyt delikatny, szczególnie kiedy widz (tak jak ja) jest przyzwyczajony do większych, bardziej dramatycznych głosów wykonujących tę partię. Agresta to bardzo świadoma, dojrzała artystka, znakomicie panująca nad aparatem wokalnym i mądrze gospodarująca swoim głosem. Zarówno jej śpiew jak i aktorstwo poruszyło mnie i przekonało (świetna scena z Filipem „Giustizia, giustizia Sire!” w IV akcie), choć przyznam, że w finałowej arii „Tu che le vanità” miałam niestety lekkie poczucie niedosytu wolumenu. Cóż, przyzwyczajenie!

Maria Agresta (Elżbieta) i John Relyea (Filip) w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl
Maria Agresta (Elżbieta) i John Relyea (Filip) w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl

Kanadyjsko – amerykański bas John Relyea, którego po raz pierwszy miałam okazję posłuchać na żywo, sprawnie i przekonująco kreował partię króla Filipa II. Jego interpretacja była dojrzała wokalnie i aktorsko. Bardzo podobał mi się w arii z IV aktu „Ella giammai m’amò” i następującej po niej scenie z Wielkim Inkwizytorem „Son io dinanzi al Re?”. Jego basowym partnerem był rosyjski artysta Dmitrij Uljanow, u którego zabrakło mi nieco zróżnicowania wokalnego postaci. Oczywiście to robi wrażenie, kiedy soliści w tym słynnym duecie – wręcz „basowym pojedynku” dysponują dużymi głosami, ale wolę kiedy postać Wielkiego Inkwizytora ma więcej odcieni. W monachijskiej inscenizacji Don Carlosa w partii Inkwizytora występuje gościnnie nasz znakomity bas Rafał Siwek. Jestem sobie w stanie wyobrazić, że jego interpretacja tej partii jest zdecydowanie bardziej zróżnicowana.

Borys Pinkhasovich (Posa) i Charles Castronovo (Don Carlos) w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl
Borys Pinkhasovich (Posa) i Charles Castronovo (Don Carlos) w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl

Partię księżnej Eboli powierzono francuskiej mezzosopranistce Clémentine Margain. Z całą pewnością jest ona bardzo dobrą śpiewaczką i sprawną aktorką. Jej kreacja była bardzo poruszająca i emocjonalna (wspaniała aria „O don fatale”), a jej głos ma ogromną dynamikę i wypełnia teatr bogatym dźwiękiem.

Rosyjski baryton Borys Pinkhasovich, zastępujący oryginalnie obsadzonego w partii Markiza Posy Ludovica Téziera, zaśpiewał dobrze – co doceniam, ale nie przekonał mnie postaciowo i nie wzruszył. O ile o głosach Castronovo, Agresty, Relyea czy Margaine mogę powiedzieć, że są ze sobą bardzo dobrze zgrane i właściwie dobrane, to przy takiej obsadzie szukałabym barytona obdarzonego być może bardziej lirycznym w wyrazie głosem. Poszukałabym artysty bardziej „wierzącego”, że śpiewanie piano i mezzavoce może mieć równie dużą siłę i ekspresję jak forte, którego Pinkhasovich nadużywał…

„Don Carlos” w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl
„Don Carlos” w Operze Bawarskiej w Monachium © Wilfried Hösl

W mniejszych partiach moją uwagę zwrócili: w partii Mnicha, Alexander Köpeczi węgiersko-rumuński bas, artysta na stałe związany z monachijską Staatsoper i młoda sopranistka Jessica Niles jako Głos z Nieba (od sezonu 2021/22 członkini studia operowego Bawarskiej Opery Państwowej).

Dyrygentem lipcowego spektaklu był maestro Daniele Rustioni, który od sezonu 2021/22 jest głównym dyrygentem gościnnym Bawarskiej Opery Państwowej, a za przygotowanie chóru odpowiadał Johannes Knecht. W 2023 roku spektakl wznowiła Franziska Severin.

Jak migocą gwiazdy? Recital Pretty Yende i Dominika Sutowicza, inaugurujący nowy sezon artystyczny 2023/24 w Teatrze Wielkim w Łodzi

Początkowo jako tytułowa gwiazda w koncercie zaplanowanym na 10 września 2023 roku wystąpić miał Xabier Anduaga, hiszpański tenor, który wycofał się z udziału w wydarzeniu z powodu nagłej choroby. Organizatorzy zaprosili jednak Pretty Yende, południowoafrykańską sopranistkę, która zgodziła się zastąpić niedysponowanego artystę. W rezultacie zmianie uległ również program recitalu. Mimo to warto docenić, że udało się zorganizować godne zastępstwo i koncert mógł się odbyć.

Pretty Yende w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska
Pretty Yende w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska

Pretty Yende dzień wcześniej na deskach wiedeńskiej Staatsoper kreowała rolę Aminy w operze „Lunatyczka” Vincenza Belliniego. Na rozpoczęcie niedzielnego koncertu w Teatrze Wielkim w Łodzi wybrała właśnie cavatinę „Ah, non credea mirarti” z finału II aktu tej opery, ale w jej wykonaniu słychać było zmęczenie, a w dokładniejszym budowaniu frazy nie pomagała solistce dosyć bezbarwna gra orkiestry. Zrezygnowano także z następującej po utworze cabaletty „Ah! non giunge”, która jest nie tylko efektownym zwieńczeniem całej opery, ale również muzycznym zakończeniem i dramaturgicznym dopełnieniem arii.

W drugiej części koncertu artystka wcielała się w bardziej wyraziste bohaterki. W arii „Quel guardo il cavaliere” z opery „Don Pasquale” Gaetana Donizettiego pokazała zadziorne vis comica i umiejętność aktorskiego budowania postaci na estradzie koncertowej, ale wirtuozowskie przebiegi i ornamenty nie zostały wykonane wystarczająco sprawnie. Z podobnym wdziękiem i trochę większą precyzją zaśpiewała arię „Je veux vivre” z „Romea i Julii” Charlesa Gounoda – niestety zupełnie zanikł w niej „wirujący” charakter tego słynnego walca.

Rafał Janiak i Pretty Yende w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska
Rafał Janiak i Pretty Yende w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska

Najpełniej zabrzmiała natomiast wykonana w finale koncertu wielka aria Violetty z finału I aktu opery „Traviata” Giuseppe Verdiego. Pretty Yende wyraźnie zróżnicowała charakter dwóch odmiennych nastrojów zawartych w tym utworze, zachwycała wyrównanym prowadzeniem swojego głosu we fragmentach lirycznych, a frenetyczne kaskady koloratur i wymagających przebiegów były nad wyraz efektowne. Pięknym zwieńczeniem wieczoru była przygotowana na bis aria „O mio babbino caro” z opery „Gianni Schicchi” Giacoma Pucciniego, zaśpiewana dźwięcznym i pełnym głosem.

Dominik Sutowicz w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska
Dominik Sutowicz w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska

Partnerujący artystce Dominik Sutowicz wyspecjalizował się w tenorowym repertuarze spintowym, znacznie kontrastującym ze scenicznym emploi Pretty Yende, zapewne również dlatego soliści nie wystąpili w żadnym duecie. Tenor efektownie rozpoczął swój występ żarliwą interpretacją arii „E lucevan le stelle” z opery „Tosca” Pucciniego. Słynnym „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego porwał łódzką publiczność, ale w mojej opinii w tej cieszącej się wyjątkowymi względami melomanów arii niezbędne jest bardziej miękkie i jasne wycieniowanie barwy głosu, aby móc osiągnąć olśniewający efekt.

Szkoda, że zrezygnowano z wykonania cavatiny „Ah! sì, ben mio”, poprzedzającej cabalettę „Di quella pira” z opery „Trubadur” Verdiego, przez co utwór – podobnie jak przy fragmencie z „Lunatyczki” – stał się niepełny. Orkiestra Teatru Wielkiego w Łodzi pod batutą Rafała Janiaka czujnie partnerowała bohaterom koncertu, ale słabiej wypadała, gdy sama stawała się jego bohaterem. Uwertura do „Mocy Przeznaczenia” Verdiego zabrzmiała energetycznie i wyraziście, ale nadmiernie przetrzymywanie pauz osłabiało dramaturgię dzieła, zabrakło także dokładniejszego budowania spiętrzających się w utworze napięć. Nie udało się również ich dostatecznie zawiązać w Intermezzo z „Rycerskości wieśniaczej” Pietra Mascagniego.

Dominik Sutowicz, Pretty Yende i Rafał Janiak w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska
Dominik Sutowicz, Pretty Yende i Rafał Janiak w Teatrze Wielkim w Łodzi © Joanna Miklaszewska

Dziarską dawkę komizmu muzycy zaprezentowali w uwerturze do opery „Don Pasquale” Donizettiego, choć i temu wykonaniu zabrakło większego zniuansowania. Muzyka baletowa „Noc Walpurgii” z V aktu opery „Faust” Gounoda została znacznie poskracana (tak jak podczas czerwcowej premiery) i o ile rozumiem prawa, jakimi rządzi się teatr reżyserski – żal, że podczas wykonania koncertowego nie pokuszono się o wykonanie całości.

„Dokręcanie śruby”, operowy thriller Benjamina Brittena wraca na scenę Opery na Zamku w Szczecinie

Jury XI Teatralnych Nagród Muzycznych uznało szczecińską produkcję za najlepszy spektakl 2016 roku. Statuetki trafiły także do Natalii Babińskiej za reżyserię i Martyny Kander za scenografię. Produkcja, entuzjastycznie przyjęta także przez krytyków, wraca na scenę Opery na Zamku po czterech latach. 

 „Dokręcanie śruby” w Operze na Zamku w Szczecinie © Marek Grotowski, Opera na Zamku
„Dokręcanie śruby” w Operze na Zamku w Szczecinie © Marek Grotowski, Opera na Zamku

Młoda Guwernantka przyjeżdża do wielkiego domu w Bly we wschodniej Anglii, aby zaopiekować się osieroconym rodzeństwem, Milesem i Florą – opowiada Ewa Olszewska, odtwórczyni roli Guwernantki, w rozmowie z Magdaleną Jagiełło-Kmieciak. – Początkowo jest nimi oczarowana i z wielką radością, mimo towarzyszących jej wcześniejszych obaw, spędza z nimi czas. Jednak w miarę jej pobytu okazuje się, że dzieci, jak i cały dom, kryją w sobie wiele przerażających dramatów i tajemnic, w które ona sama zostaje uwikłana. Co jakiś czas zaczynają coraz częściej ukazywać się naszej bohaterce ich duchy, ale tylko wtedy, kiedy same uznają to za stosowne, a ona sama zaczyna tracić zmysły, o co nieszczególnie trudno w wielkim, starym domu. Muszę przyznać, że bardzo dużo wysiłku kosztowała mnie praca nad myśleniem o swojej postaci jako o kobiecie zamkniętej w klatce.

Ewa Olszewska (Guwernantka) i Bożena Bujnicka (Miss Jessel) © Marek Grotowski, Opera na Zamku
Ewa Olszewska (Guwernantka) i Bożena Bujnicka (Miss Jessel) © Marek Grotowski, Opera na Zamku

– W „Dokręcaniu śruby” Britten pochylił się nad naturą zła, w którą w jakimś sensie sam był uwikłany. Moim skromnym zdaniem, to wszystko wybrzmiewa w całym utworze i nieśmiało myślę sobie, że to po części dlatego tak doskonale potrafił oddać to trujące osamotnienie Guwernantki, bo sam borykał się z tym na co dzień i dlatego tę głębię bólu czuć w jej postaci tak bardzo, że aż serce krwawi. Muzyka i treść, jaką w sobie zawiera, jest tak przerażająco żywa, że czuć ją do szpiku kości.

Pavlo Tolstoy (Peter Quint) i Bożena Bujnicka (Miss Jessel) © Marek Grotowski, Opera na Zamku
Pavlo Tolstoy (Peter Quint) i Bożena Bujnicka (Miss Jessel) © Marek Grotowski, Opera na Zamku

 „Dokręcanie śruby” w reżyserii Natalii Babińskiej, ze scenografią i kostiumami Martyny Kander, projekcjami multimedialnymi Ewy Krasuckiej i ruchem scenicznym Karola Urbańskiego, pojawi się w Szczecinie dwukrotnie, 16 i 17 września 2023 roku. Orkiestrę Opery na Zamku w Szczecinie poprowadzi Jerzy Wołosiuk. Wystąpią: Bożena Bujnicka i Ewa Olszewska (Guwernantka), Jacob Bremer, Leon Lewandowski (Miles), Antonina Kamińska, Maria Kędzierska (Flora), Olga Rusin (Mrs Grose), Pavlo Tolstoy (Peter Quint), Coline Dutilleul (Miss Jessel).

„Dokręcanie śruby” w Operze Na Zamku – trailer spektaklu