REKLAMA

Koci lot przez wszechświat muzyki. Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych

To pierwszy od 2021 roku występ Hayato Sumino po udziale w poprzedniej edycji Konkursu Chopinowskiego (był półfinalistą). Artysta jest opętanym wizjonerem fortepianu, potrafi łączyć w swojej grze perfekcję skupienia i prawdziwe szaleństwo. Warszawski recital wywołał frenetyczny zachwyt publiczności, a wielki pianista udowodnił, że jest prawdziwym władcą dusz.

Hayato Sumino, znany szerzej jako Cateen, to nie tylko pianista – to zjawisko. Urodzony w 1995 roku japoński artysta studiował na Uniwersytecie Tokijskim pod kierunkiem Katsuko Kaneki i Tomoakiego Yoshidy, a pianistyczny kunszt szlifował również we Francji pod okiem Jeana-Marca Luisady. Jest laureatem licznych prestiżowych konkursów – m.in. III nagrody na Konkursie Pianistycznym w Lyonie, Grand Prix PTNA Piano Competition w Japonii oraz złotego medalu na Międzynarodowym Konkursie Chopinowskim w Azji. Koncertował z sukcesami w Europie i Azji. Współpracował m.in. z Japan Philharmonic Orchestra i Narodową Orkiestrą Symfoniczną Polskiego Radia, z którą w 2022 roku odbył tournée po Japonii. Latem 2024 roku wystąpił na trzech prestiżowych festiwalach: Rheingau Musik Festival w Niemczech, Gstaad Menuhin Festival w Szwajcarii oraz Ravinia Festival w Stanach Zjednoczonych, gdzie po raz pierwszy zagrał z Chicago Symphony Orchestra.

Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang
Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang

Prezentuje autorskie kompozycje i aranżacje łączące klasykę z improwizacją, wnoszące do muzyki świeże i innowacyjne podejście. Nagrywa na wyłączność dla wytwórni Sony Classical, w 2024 roku ukazała się jego ostatnia płyta „Human Universe”– imponujące zestawienie Bacha, Ravela i Chopina z własnymi, oryginalnymi kompozycjami.

Hayato Sumino to także fenomen Internetu. Jego kanał YouTube śledzi blisko półtora miliona subskrybentów. Pod pseudonimem Cateen (nawiązującym do jego miłości do kotów) publikuje autorskie aranżacje i kompozycje, które łączą klasykę z improwizacją, jazzem i elektroniką. Koty inspirują go artystycznie, czasem stają się też pełnoprawnymi „instrumentalistami”, jak w utworze „Big Cat Waltz”, w którym usłyszeć można ich miauczenie.

Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang
Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang

Jego recital w Warszawie był wydarzeniem nie tylko muzycznym, ale wręcz teatralno-kosmicznym. Artysta zaprezentował ambitny program obejmujący utwory Bacha, Skriabina, Ravela, Kapustina oraz własne kompozycje. Choć Chopina formalnie nie było w repertuarze, jego duch przenikał wieczór, szczególnie w „Two Pieces of Chopin’s Recompositions” – oryginalnych reinterpretacjach klasyki.

Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang
Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang

W grze Hayato Sumino jest coś kociego, ale i kosmicznego, artysta hipnotyzuje i porywa. W jego interpretacjach słychać organiczne zespolenie z instrumentem – jakby dźwięk wydobywał się nie spod palców, a bezpośrednio z jego duszy. Jego Bach był pełen barokowej klarowności, niemal organowy; Kapustin nasączony klimatem nowoczesnego jazzu, jego autorskie utwory to zupełnie nieprzewidywalne muzyczne światy. Finałowe „Bolero” w autorskim opracowaniu na fortepian solo zabrzmiało niczym pełna orkiestra – publiczność zareagowała euforycznie.

Szczególną niespodzianką, pełną pianistycznego szaleństwa, okazała się improwizowana wersja francuskiej pieśni z XVII wieku, rozsławionej w wariacjach Mozarta, a w Polsce znanej jako dziecięca piosenka „Były sobie kurki trzy” („Twinkle, Twinkle Little Star”). Chopin też w końcu się pojawił – na bis artysta sięgnął po „Walc Es-dur”, grając go z demoniczną ekspresją.

Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang
Hayato Sumino na 25. Ogrodach Muzycznych © Qinke Chang

Po koncercie przez niemal dwie godziny podpisywał płyty – kolejka po autografy ciągnęła się w nieskończoność. A ja – jako wielbiciel Rossiniego – poprosiłem artystę, by sięgnął po jego „Grzechy starości”. Sumino obiecał się zastanowić – mam nadzieję, że spotkanie dwóch wspaniałych muzycznych wizjonerów i szaleńców: Rossiniego i Cateena zaowocuje czymś absolutnie niezwykłym. Będzie to starcie geniuszy, których łączy muzyczna bezkompromisowość i nieprzewidywalność. Rossini to bowiem kompozytor wyprzedzający swoją epokę, to natchniony i nieprzewidywalny twórca, a jego dzieła fortepianowe nadal pozostają szerzej nieznane.

Recital na Ogrodach Muzycznych był wyjątkowy jeszcze z jednego powodu – to pierwszy występ artysty w Warszawie od 2021 roku, a także symboliczne zwieńczenie jego młodzieńczej drogi: dzień później, 14 lipca 2025 roku, Hayato Sumino skończył 30 lat.

reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img

Również popularne