REKLAMA

Tanga, tarantelle i tańce śmierci. Interpretacje Accorvion Duo w cyklu „Midnight Concert. Klasyka na Koszykach

Accorvion Duo to kameralny duet skrzypiec (Magdalena Czestkowska-Biernacka) i akordeonu (Natalia Kowalska). Artystki zaprezentowały ognisty repertuar i nietypowe połączenie brzmień we własnych aranżacjach. Opowiedziały też ORFEO o genezie powstania zespołu, sposobie partnerstwa i planach na przyszłość, dzieląc się też emocjami występu w metropolitalnej przestrzeni Hali Koszyki.

Accorvion Duo powstał w 2020 roku, ten niezwykły duet kameralny prezentuje autorskie opracowania i transkrypcje utworów, napisanych oryginalnie na inne zestawy instrumentów, np. wiolonczelę i orkiestrę. Artystki są laureatkami Międzynarodowego konkursu w Klingenthal oraz ogólnopolskiego w Gorlicach.

6 lutego 2024 roku, podczas koncertu w cyklu „Midnight Concert” Accorvion Duo zaprezentował ambitny i wymagający wirtuozersko projekt z bardzo wymagającym i dobrze przemyślanym programem. Na początku zabrzmiała kompozycja fińskiego kompozytora Matti Murto, jego „Dancing Suite” („Suita taneczna” składa się z czterech tanecznych części: „Bourrée ”, „Burlesque”, „Tango” i „Tarantella”). W lekko atonalnych, nowoczesnych brzmieniach artystki zespalały ze sobą swoje instrumenty, rozgrzewając się do dalszych artystycznych szaleństw.

Accorvion Duo podczas „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Accorvion Duo podczas „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

W kolejnych utworach: „Le grand Tango” i „Adios Nonino” Astora Piazzolli, a także „Danse Macabre” Camille’a Saint-Saënsa dowiodły wspanialej muzycznej fantazji i odwagi interpretacji. Skrzypce Magdaleny Czestkowskiej-Biernackiej emitowały szalone nieziemskie dźwięki, kreowane z wielką artystyczną wyobraźnią, był tu wzruszający liryzm i wciągający dramatyzm, wzbogacany próbą przepiłowania skrzypiec i rzewnym pizzicato. Akordeon w czułym prowadzeniu Natalii Kowalskiej imitował dźwięki wielu instrumentów, brzmiał jak leśne dzwoneczki, kościelne organy, w pewnym momencie miałem wrażenie, że artystka gra na saksofonie. Była to wspaniała, plastyczna gra, pełna muzycznych opowieści, walki i dialogu.

Bardzo byłem ciekaw genezy powstania tego kameralnego duetu, przyjętej wizji artystycznej oraz dalszych planów na przyszłość. Artystki o tym opowiadały w następujący sposób.

Accorvion Duo podczas „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Accorvion Duo podczas „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

Jak narodził się pomysł Accorvion Duo?

Natalia Kowalska: Skład kameralny akordeon i skrzypce wbrew pozorom, to bardzo lubiany i częsty wybór w naszym środowisku. Daje niezliczone możliwości brzmieniowe i repertuarowe. Skala skrzypiec pokrywa się w dużej części z ogromną skalą akordeonu, co daje możliwość ujednolicenia, ale również całkowitego skontrastowania brzmienia obydwu instrumentów. Dzięki możliwościom technicznym akordeonu – a mam na myśli możliwości wykonywania wielogłosowych partii fortepianowych czy orkiestrowych, rośnie potencjał repertuarowy.

Magdalena Czestkowska-Biernacka: Accorvion Duo to niestandardowe połączenie, choć coraz częściej spotykane. W 2020 roku kiedy byłam na 2. roku studiów, na Uniwersytecie Muzycznym Fryderyka Chopina w Warszawie przybyła Natalia, akordeonistka z moich rodzinnych stron. Kiedy spotkałyśmy się w sali ćwiczeniowej trochę narzekałyśmy na perspektywy kameralistyczne. W trakcie rozmowy nawiązał się pomysł, że może warto spróbować stworzyć coś razem. Obie jesteśmy pracowite, nieustępliwe i bardzo uparte w dążeniu do celu. Uznałyśmy, że albo będzie z tego świetny duet albo definitywny koniec znajomości. Na szczęście ziścił się pierwszy scenariusz i gramy razem do dzisiaj.

Magdalena Czestkowska-Biernacka podczas występu Accorvion Duo w „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Magdalena Czestkowska-Biernacka podczas występu Accorvion Duo w „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

Natalia Kowalska: Nasz zespół powstał z zamiłowania do muzyki kameralnej. Z Magdą znałyśmy się bardzo dawno temu, jeszcze z czasów szkoły muzycznej pierwszego stopnia. Wtedy Magda grała ze swoim kuzynem akordeonistą, którego ja dobrze znałam. Mieliśmy wspólnego nauczyciela, pana Macieja Ćwiklińskiego, który uczył w dwóch szkołach: w Zgierzu (w której byłam ja) i w Pabianicach. Często razem wyjeżdżaliśmy na konkursy i stąd wziął się początek mojej znajomości z Magdą. Po latach spotkałyśmy się na tej samej uczelni. Obie poszukiwałyśmy partnera do zespołu kameralnego. Pomyślałyśmy, że skoro już na siebie wpadłyśmy, to warto wykorzystać tę szansę.

Natalia Kowalska podczas występu Accorvion Duo w „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Natalia Kowalska podczas występu Accorvion Duo w „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

Magdalena Czestkowska-Biernacka: Musiałyśmy się postarać o możliwość założenia duetu w ramach przedmiotu na uczelni. Udało się i zaczęłyśmy pracować z profesorem Rafałem Grząką. Niestety nasz zapał szybko przygasiła pandemia COVID, która okazała się znakomitą próbą naszych charakterów, chęci i umiejętności porozumienia. W czasie izolacji nagrałyśmy 20-minutowy repertuar konsultując się niezliczoną liczbę razy odnośnie swoich wzajemnych wykonań. Kiedy zaakceptowałyśmy wersję Natalii, ja musiałam nagrać swoją partię odtwarzając nagranie na monitorze. To pierwsze uwiecznione nagranie audiowizualne Accorvion Duo w trudnych „czasach zarazy”.

Natalia Kowalska: Przed pandemią miałyśmy możliwość wspólnie muzykować. Niestety parę miesięcy pracowałyśmy zdalnie. Wznowiłyśmy próby w październiku 2020 roku.

Magdalena Czestkowska-Biernacka: Na szczęście później było już tylko łatwiej. Bardzo szybko zaangażowałyśmy się w działalność konkursową, koncertową oraz nagraniową szukając swojego brzmienia. Musiałam dostosować aspekty wykonawcze do poszczególnych rejestrów akordeonowych, a Natalia cierpliwie dawała mi przestrzeń na zapoznanie się ze specyfiką intonowania współgrając z akordeonem. Wykonywałyśmy repertuar składający się z tang i muzyki współczesnej. Sięgałyśmy również do Bacha tak, aby jak najwięcej się nauczyć i wyszkolić narzędzia pracy zespołowej, które są najważniejszą podstawą współgrania.

Magdalena Czestkowska-Biernacka podczas występu Accorvion Duo w „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Magdalena Czestkowska-Biernacka podczas występu Accorvion Duo w „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

Skąd czerpiecie pomysły repertuarowe? Kto jest autorem transkrypcji? Czy bardziej chodzi o „przepisanie” partii skrzypiec czy akordeonu?

Natalia Kowalska: W naszym programie znajdują się zarówno utwory oryginalnie skomponowane na ten skład, ale i szereg transkrypcji – począwszy od muzyki dawnej po romantyczną. Do transkrypcji dochodzi wtedy, kiedy szukamy odpowiedniego sposobu wykonania, na przykład partii orkiestrowej, na akordeonie. Dobrze jest się przysłuchać oryginalnemu wykonaniu, żeby znaleźć najbliższy jemu odpowiednik brzmieniowy. Nawet jeśli sposób może wydawać się niezgodny z ogólnie znanymi regułami, ale brzmi dla nas najlepiej, to wcale nie jest to błąd. Pozwalamy sobie na szukanie nowych możliwości brzmieniowych i wykonawczych. W świecie skrzypków, który ma swoje długoletnie tradycje wykonawcze, akordeonowa odkrywcza rzeczywistość może szokować. Jednak jest to niezbędne do rozwoju. Myślę, że Magda potwierdzi moje spostrzeżenie. Sama bardzo otworzyła się na nowości w trakcie naszej współpracy.

Magdalena Czestkowska-Biernacka: Repertuar ma ograniczenia tylko tam, gdzie liczy się nasza pomysłowość. Na razie nie spotkałyśmy się z żadną barierą. Szukamy rozwiązań, żeby wszystko odbyło się ze smakiem, ale nie zamykamy się w sztywnych ramach. Lubimy eksperymentować, a przez ogrom odbytych masterclass oraz doświadczenia konkursowe, nagraniowe i koncertowe umiemy coraz lepiej przewidzieć i wpaść na doby pomysł, nawet bez używania instrumentów.

Accorvion Duo. Magdalena Czestkowska-Biernacka i Natalia Kowalska © Aleksander Jura
Accorvion Duo. Magdalena Czestkowska-Biernacka i Natalia Kowalska © Aleksander Jura

Natalia Kowalska: Transkrypcje powstają w zależności od tego, jaki utwór chcemy wykonać. Zazwyczaj ja się tym zajmuję, ponieważ to moja partia wymaga najwięcej zmian, jeśli bierze się pod uwagę utwory oryginalnie skomponowane na skrzypce i orkiestrę / fortepian / inny zespół kameralny. Na przykład „Primavera portena” Piazzolli wymagała kilku zmian także w partii Magdy – na samym początku fuga, która jest oryginalnie wykonywana przez więcej niż dwa instrumenty musiała zostać przetranskrybowana na duet. Skrzypaczka musiała zaprezentować jeden dodatkowy głos, zanim wykonała swój właściwy, a ja przejęłam go wykonując także pozostałe patie na obydwu manuałach akordeonu. Rzadziej zdarza się transkrybowanie partii skrzypiec. Chociaż miałyśmy taki przypadek, kiedy wykonywałyśmy utwór Anatolija Kusjakowa „Pięć obrazków hiszpańskich” oryginalnie skomponowany na flet i akordeon. Moi zdaniem brzmi on lepiej na skrzypcach. Tutaj Magda musiała popracować nad przeniesieniem wysokobrzmiącej partii fletu na możliwości skalowe skrzypiec. Transkrybowanie zależy od tego, co aktualnie chcemy wykonać. Zestawienie skrzypiec posiadających ogromną tradycję wykonawczą, z akordeonem, którego historia sięga nieco ponad sto lat, daje niezliczone możliwości repertuarowe.

Magdalena Czestkowska-Biernacka: Ja zazwyczaj stoję i mówię, że mam określony pomysł, a Natalia ubiera to wszystko w piękną całość dodając swoje idee. Za każdym razem wychodzi to fantastycznie. Ciekawe jest też to, że w tym roku zaczęłyśmy wracać do naszych utworów. Ciągle mamy nowe pomysły wykonawcze także każdy koncert jest inny.

Accorvion Duo podczas „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Accorvion Duo podczas „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

Czy ktoś w tym duecie jest ważniejszy? Skrzypce czy akordeon?

Magdalena Czestkowska-Biernacka: W naszym duecie nikt nie jest ważniejszy. Obie podejmujemy wspólne decyzje, staramy się być wrażliwe i empatyczne na siebie nawzajem. Jeżeli któraś z nas ma gorszy czas, to druga przejmuje stery i dba o dobro zespołu. Myślę że przede wszystkim przyjaźń, która nas łączy i ogromny szacunek do siebie nawzajem pomaga nam przetrwać szybkie tempo pracy, nawał obowiązków, czasem strach przed wyzwaniami i czasem rozbieżne opinie.

Natalia Kowalska: Kameralistyka to współodczuwanie i współdziałanie, wszystkie elementy muszą być zgodne i są za siebie odpowiedzialne. Obydwa instrumenty są równoważne. Obie partie wzajemnie się uzupełniają. Nie ma sytuacji, w której dany instrument byłby mniej istotny. Oczywiście czasem na pierwszy plan wysuwają się partie solowe skrzypiec lub akordeonu, ale wtedy ta druga strona ma za zadanie wspierać pierwszą i wiedzieć, na ile w tym fragmencie musi się wycofać, ale wciąż tam być. I współdziałać!

Accorvion Duo podczas „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Accorvion Duo podczas „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura

Jakie plany na przyszłość ma Accorvion Duo?

Natalia Kowalska: Mamy kilka projektów, wiele nowych spraw może wyniknąć z obecnych działań. Bardzo dobrze wspominamy koncerty na Koszykach. Dają możliwość wyjścia na scenę, obycia się z nowym repertuarem, zaprezentowania się w różnych środowiskach. Ale ważne są także rozmowy z ludźmi, którzy przechadzając się po Hali mogą zaciekawić się naszą działalnością. Koncerty wspierają w nawiązaniu sieci kontaktów. I zawsze kreują bardzo pozytywne wspomnienia. Dajemy sobie czas na rozwój.

Magdalena Czestkowska-Biernacka: Plany są odważne i z pewnością nie wszystkimi się od razu podzielimy. Teraz mamy pomysł na ciekawą płytę, wkrótce ujawnimy szczegóły. Zajmujemy się promowaniem naszej działalności i aktywnością koncertową, jesteśmy otwarte na propozycje współpracy. Mamy również dwa pomysły nowatorskich projektów. Rozpoczęłyśmy działalność edukacyjną w myśl wychowania przez sztukę. Obie uczymy w szkołach muzycznych oraz prowadzimy zespołowe lekcje muzyczne dla dzieci tak, żeby przełamywać przekonanie o elitarności muzyki klasycznej i pokazać że jest ona dla każdego w każdym czasie!

Accorvion Duo podczas „Midnight Concert" w Hali Koszyki © Aleksander Jura
Accorvion Duo podczas „Midnight Concert” w Hali Koszyki © Aleksander Jura
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img

Również popularne