Książka „Splątane losy. Opera Wrocławska w sezonach 1995/96-2015/16” (2024) wbrew tytułowi nie opowiada jedynie o okresie dyrekcji Ewy Michnik. Autorka w szerszym kontekście kreśli muzyczne i operowe tradycje Wrocławia (począwszy od XVIII wieku), a także pisze o swoim życiu: dzieciństwie, studiach muzycznych, pierwszych sukcesach zawodowych, a następnie o dyrektorowaniu Operą Krakowską. Czytelnik dzięki temu poznaje kontekst objęcia przez nią kierownictwa Opery Wrocławskiej, także łatwiej zrozumieć opisywane trudne początki współpracy z zespołem, zaniedbanie budynku Opery i podjęte przez Michnik działania dążące do rozwoju zespołów teatru. Dyrygentka szczegółowo opisuje kolejne premiery, dzieli się swoimi opiniami, a także przytacza artykuły prasowe, czasem także krytyczne, z którymi nierzadko polemizuje. Okres 1997-2006 to przedłużający się gruntowny remont budynku Opery Wrocławskiej, autorki wspomina trudności organizacyjne, artystyczne i finansowe instytucji funkcjonującej w tamtym okresie bez stałej siedziby.

Opera Wrocławska podczas jej dyrekcji mogła pochwalić się wieloma sukcesami artystycznymi: światowymi prawykonaniami dzieł m. in. „Ester” Tomasza Praszczałka (2006), „Rękopis znaleziony w Saragossie” Rafała Augustyna (2007), „La liberta chiama la liberta” Eugeniusza Knapika (2010), „Pułapka” Zygmunta Krauze (2011), „Pięć śpiewów z klatki” Prasquala (2014), a także prawykonaniami polskimi – „Kantata o św. Stanisławie” Piotra Góreckiego (2001), „Kolonia karna” Joanny Bruzdowicz (2008), „Matka czarnoskrzydłych snów” Hanny Kulenty (2010), „Legendy o Maryi” Bohuslava Martinu (2010), „Anioły w Ameryce” Petera Eötvösa. Wiele z tych dzieł było prezentowanych w ramach Festiwalu Oper Współczesnych, odbywającego się co dwa lata od 2008 roku.

Ewa Michnik wystawiła także wiele oper należących do żelaznego repertuaru, jednak z różnych powodów nieobecnych na polskich scenach m. in. „Kobieta bez cienia” (2009) i „Kawaler z różą” (2014) Richarda Straussa, „Parsifal” (2011) i „Latający Holender” (2015) Ryszarda Wagnera. Z recitalami występowały gwiazdy światowej wokalistyki, by wspomnieć takie nazwiska, jak Cheryl Studer, Ewa Podleś, Violeta Urmana, Piotr Beczała, Artur Ruciński, czy Stefano La Colla.

„Wrocławskie megaopery Ewy Michnik” (2022) skupiają się natomiast wyłącznie na superprodukcjach. We wstępie dyrygentka wyjaśnia, że przy ich tworzeniu towarzyszyła jej idea „teatru ogromnego” Stanisława Wyspiańskiego, którą realizowała poprzez prezentowanie spektakli w wielkich przestrzeniach miejskich poza budynkiem opery oraz dbanie o wysoki poziom artystyczny.
Michnik przypomina, że pierwsze próby wystawiania spektakli plenerowych podjęła już piastując stanowisko dyrektora Opery Krakowskiej w latach 1981-1995. Kilka dzieł barokowych zagrano we wnętrzach krakowskich i okolicznych zamków i pałaców, a na początku lat 90. doszło do wystawienia kilku oper („Kopciuszek” Rossiniego, „Rycerskość wieśniacza” Mascagniego, „Pajace” Leoncavalla) 135 metrów pod ziemią w kopalni soli w Wieliczce. Projekt został zaniechany ze względu na niekorzystne dla muzyków orkiestry warunki: niską temperaturę, wszechobecną wilgoć i zasolenie.

Obejmując dyrekcję we Wrocławiu w 1995 roku artystka pragnęła poszukać w przestrzeni miejskiej lokalizacji odpowiednich do wystawiania spektakli, co w perspektywie planowanego remontu budynku Opery okazało się koniecznością. Pierwszą produkcję wystawiono w 1997 roku w Hali Stulecia, a była to „Aida” Giuseppe Verdiego z ormiańską sopranistką Hasmik Papian w roli tytułowej (koprodukcja z Operą Państwową w Budapeszcie). W tym samym roku we wnętrzach Katedry św. Marii Magdaleny w wersji inscenizowanej wykonano Requiem Verdiego, które poświęcono poszkodowanym przez tzw. „powódź tysiąclecia”.
Od tamtej pory we wrocławskiej Hali Stulecia wystawiono jeszcze m. in. „Carmen” Georgesa Bizeta (1998, 2005), „Nabucco” Verdiego (1999), „Trubadura” Verdiego (2000), „Carmina Burana” Carla Orffa (2001), „Straszny Dwór” Stanisława Moniuszki (2001), „Skrzypka na dachu” Jerry’ego Bock’a (2002), „Aidę” Verdiego (2002), „Borysa Godunowa” Modesta Musorgskiego (2007), „Kniazia Igora” Aleksandra Borodina (2011), „Poławiaczy pereł” Bizeta (2013), „Makbeta” Verdiego (2014).

Hala Stulecia była także miejscem trzeciego polskiego wystawienia tetralogii „Pierścień Nibelunga” Richarda Wagnera. Spektakl powstawał w koprodukcji z Operą w Hanowerze, a jego reżyserii podjął się prof. Hans-Peter Lehmann, wieloletni asystent Wielanda i Wolfganga Wagnera, wnuków kompozytora prowadzących Festiwal w Bayreuth. Kolejne części tetralogii powstawały w latach 2003-2006 w odstępach rocznych, a w 2006 roku zorganizowano Wrocławski Festiwal Wagnerowski, kiedy to zaprezentowano cały cykl. Warto dodać, że Ewa Michnik była pierwszą Europejką i drugą kobietą na Świecie dyrygującą teatralogią (po Australijce Simone Young).
Od 1998 roku wielokrotnie wystawiana była tzw. „chodzona Tosca”. Kolejne akty opery Pucciniego prezentowano w różnych wrocławskich lokalizacjach mających imitować oryginalne miejsca akcji. Akt I rozgrywał się w Kościele św. Marii Magdaleny, akt II – w Auli Leopoldina lub w Operze Wrocławskiej, natomiast akt III – na Wzgórzu Partyzantów lub w Parku Staromiejskim.

Scenerią dla „Skrzypka na dachu” stał się… dach Galerii Dominikańskiej (2002). „Giocondę” Amilcare Ponchiellego (2003) wystawiono na scenie zbudowanej na Odrze w pobliżu Biblioteki Uniwersyteckiej Na Piasku. Na stawie wrocławskiej Pergoli rozgrywał się „Napój miłosny” Gaetana Donizettiego (2007) i „Latający Holender” Wagnera (2015). Widzów i wykonawców „Otella” Verdiego (2008) zaskoczyła wyjątkowo zimna czerwcowa noc, temperatura na Wyspie Piaskowej spadła bowiem do 10 stopni Celsjusza. Rekord frekwencyjny osiągnęła wystawiana na Stadionie Olimpijskim „Turandot” Giacomo Pucciniego (2010), kiedy to podczas trzech spektakli na widowni zasiadło łącznie aż 39 tysięcy widzów. Na Stadionie Olimpijskim dwukrotnie wykonano także „Bal maskowy” Verdiego (2012), przy czym daty spektakli zaplanowano tak, aby w dzień pomiędzy przedstawieniami we Wrocławiu odbywał się mecz Polska – Czechy w ramach Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej. Dwukrotnie zespół Opery Wrocławskiej był gościem Zamku Topacz, na którego dziedzińcu wykonano „Skrzypka na dachu” Bocka (2013) i „Rigoletta” Verdiego (2014).
Znakomitym uzupełnieniem obu publikacji są prace Marka Grotowskiego, fotografa Opery Wrocławskiej, który dokumentował premiery operowe i baletowe, wszystkie superprodukcje i inne ważne wydarzenia instytucji.

- Ewa Michnik, Marek Grotowski, Wrocławskie megaopery Ewy Michnik, Wydawnictwo Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, 2022
- Ewa Michnik, Marek Grotowski, Splątane losy. Opera Wrocławska w sezonach 1995/96-2015/16, Wydawnictwo Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego, 2024