REKLAMA

Odeszła Irena Brodzińska, legenda polskiej sceny operetkowej

Śpiewaczka, tancerka, aktorka teatralna i filmowa związana była przede wszystkim ze Szczecinem, ale podczas swojej długiej kariery występowała na wielu polskich scenach. W 2017 roku w Operze na Zamku świętowano benefis jej 60-lecia pracy artystycznej, na scenie pojawiła się wraz ze swoją córką Grażyną i wnuczką Natalią. Irena Brodzińska miała 91 lat.

Irena Brodzińska urodziła się 24 stycznia 1933 roku w Pińsku. Uczyła się w Szkole Baletowej Janiny Łukaszewicz i Maryli Stoszko w Krakowie i jako tancerka zadebiutowała w 1948 roku w Teatrze Muzycznym w Lublinie. Miała wtedy 15 lat.

Występowała także w Krakowie, Poznaniu i Lublinie. W 1951 roku kreowała Wenus w słynnej realizacji „Orfeusza w piekle” Jacquesa Offenbacha w Łodzi, w tym przedstawieniu śpiewali tak wielcy artyści jak m. in. Beata Artemska (Eurydyka), Iwona Borowicka (Minerwa i Diana), partię tytułową wykonywał Edmund Wayda, który potem został jej mężem. W Łodzi zaśpiewała także Mi w „Krainie uśmiechu” Franza Lehára. W latach 1954-1956 była solistką Operetki Śląskiej w Gliwicach, gdzie kreowała m. in. Adelę w „Zemście nietoperza” oraz Stasi w „Księżniczce czardasza” Imre Kálmána.

Jako Sylwa Varescu w „Księżniczce czardasza” (1959) © archiwum Opery na Zamku
Jako Sylwa Varescu w „Księżniczce czardasza” (1959) © archiwum Opery na Zamku

Od 1957 roku przeniosła się do Szczecina, gdzie stworzyła kilkadziesiąt niezapomnianych kreacji operetkowych i musicalowych, m. in. Sylwę Varescu w „Księżniczce czardasza”, Hannę Glawari w „Wesołej wdówce”, Bellę Giretti w „Paganinim” i Ilonę w „Cygańskiej miłości” Franza Lehára, Riquette w „Wiktorii i jej huzarze” oraz w Disy Parker w „Balu w Savoyu” Paula Ábraháma, Elizę Doolittle w „My fair lady” Frederica Loewe, Dolly w „Hello, Dolly” Jerry’ego Hermana, a także Lizę w „Hrabinie Maricy” Imre Kálmána. Była wybitną osobowością sceniczną.

Jako Anetka w „Rozkosznej dziewczynie” (1961) © archiwum Opery na Zamku
Jako Anetka w „Rozkosznej dziewczynie” (1961) © archiwum Opery na Zamku

W latach 50. zagrała także w dwóch pełnometrażowych filmach fabularnych: „Sprawa do załatwienia” i „Irena do domu!”. W 2017 roku nakręcono o niej dokument biograficzny pt. „Irenka, ach Irenka” w reżyserii Marka Osajdy.

Po raz ostatni wystąpiła na scenie w 1976 roku w musicalu „Machiavelli” Jerzego Wasowskiego grając Sostratę, matkę Lukrecji, którą w tym spektaklu kreowała Grażyna Brodzińska. Słynna córka wspominała ją na spotkaniu podczas 5. Festiwalu im. Bogusława Kaczyńskiego w Białej Podlaskiej w ten sposób: Moja mama, Irena Brodzińska do dziś jest moją największą mistrzynią. Była śpiewaczką, tancerką, aktorką teatralną i filmową. Zaczynałam od nauki baletu, ponieważ powtarzała mi, że jeśli chcę być aktorką sceniczną muszę od tego rozpocząć. 

Irena Brodzińska (Sostrata) i Grażyna Brodzińska (Lukrecja) w „Machiavellim” (1976) © archiwum Opery na Zamku
Irena Brodzińska (Sostrata) i Grażyna Brodzińska (Lukrecja) w „Machiavellim” (1976) © archiwum Opery na Zamku

Otrzymała liczne nagrody i wyróżnienia. W latach 60. była trzykrotną laureatką organizowanego przez „Kurier Szczeciński” plebiscytu teatralnego Bursztynowy Pierścień. Otrzymała również Statuetkę 40-lecia Opery i Operetki (1997 r.) oraz nagrodę marszałka województwa zachodniopomorskiego „Pro Arte” za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury (2021).

Irena Brodzińska podczas jubileuszu 60-lecia pracy artystycznej w Operze na Zamku w Szczecinie © Andrzej Szkocki/Polska Press/East News
Irena Brodzińska podczas jubileuszu 60-lecia pracy artystycznej w Operze na Zamku w Szczecinie © Andrzej Szkocki/Polska Press/East News

Była jedną z założycielek szczecińskiego Stowarzyszenia Miłośników Opery i Operetki. W 2017 roku w Operze na Zamku odbył się benefis z okazji 60-lecia jej pracy scenicznej, a podczas koncertu jubileuszowego na scenie wystąpiły Grażyna Brodzińska i jej wnuczka Natalia.

Miała 91 lat. Odeszła 30 grudnia 2024 roku.

reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img

Również popularne