Opera powstała w latach 20. XX wieku i była wynikiem współpracy kompozytora z Jarosławem Iwaszkiewiczem. Pomysł napisania opery powstał w Elizawetgradzie i Odessie pod koniec I wojny światowej, tuż po Rewolucji Październikowej. Dlaczego dziś, po upływie wieku od tamtych wydarzeń, realizować „Króla Rogera”? Tak jak wtedy, tak i dziś, wojna zbiera swoje żniwo w imię idei i przekonań. I to dokładnie w tym miejscu, w Ukrainie. Opera wprost mówi o złudności tego wszystkiego, co jest doczesne. Natomiast w centrum uwagi stawia „czyste serce” człowieka. Jesteśmy na czuwaniu przy umierającym królu. W malignie przychodzi do niego dobry Pasterz. Świat realny i urojenia przenikają się. Pasterz pomaga Rogerowi dostrzec sedno natury ludzkiej – mówi reżyser spektaklu Romuald Wicza-Pokojski.
W najnowszej produkcji Opery Bałtyckiej na szczególną uwagę zasługują nazwiska młodych realizatorów. Yaroslav Shemet, dyrygent młodego pokolenia, niesamowicie uzdolniony, cieszący się dużym uznaniem w branży muzycznej oraz Magdalena Brozda, dla której współpraca z Operą Bałtycką jest teatralnym debiutem. Młoda polska projektantka na co dzień mieszka i pracuje w Genewie. Tam też ukończyła studia na University of Art And Design. Jest także laureatką prestiżowej międzynarodowej H&M Design Award 2015.
Jako Roksana wystąpi Olga Pasiecznik, uznana i wielokrotnie nagradzana solistka. Tytułowego Króla Rogera zaśpiewa artysta od lat związany z gdańską sceną, obchodzący przy okazji premiery 35-lecie pracy artystycznej, Leszek Skrla. Jako Pasterz wystąpi Andrzej Lampert, wszechstronny artysta, który świetnie odnajduje się nie tylko w muzyce klasycznej, ale również rozrywkowej. Edrisiego, mędrca doradzającemu królowi, wykreuje Ryszard Minkiewicz, który przed laty wielokrotnie występował jako Pasterz w najważniejszych światowych realizacjach.