Najbliższe urodziny Sinfonii Varsovii są o tyle szczególne, że przypada w tym roku jubileusz jej poprzedniczki – Polskiej Orkiestry Kameralnej. Rozpoczęła ona swoją działalność dokładnie pół wieku temu w 1972 roku. Już w pierwszych latach swojego istnienia zespół ten pod kierownictwem charyzmatycznego Jerzego Maksymiuka osiągnął międzynarodową renomę, owocującą licznymi nagraniami oraz koncertami na polskich i zagranicznych estradach ze światowej klasy solistami. Gdy w 1984 roku na zaproszenie Franciszka Wybrańczyka i Waldemara Dąbrowskiego przyjechał Yehudi Menuhin, by poprowadzić Polską Orkiestrę Kameralną, konieczne okazało się poszerzenie jej kameralnego składu na potrzeby repertuaru symfonicznego. Tak zrodziła się Sinfonia Varsovia. Sukcesy pierwszych koncertowych tournée nowego zespołu przesądziły o kontynuowaniu jej działalności na stałe.
Program tegorocznego koncertu urodzinowego wypełnią arcydzieła muzyki XIX, XX i XXI wieku zakorzenione w romantycznej estetyce. Orkiestrę poprowadzi Aleksandar Marković. Wieczór rozpocznie III Koncert fortepianowy op. 30 Siergieja Rachmaninowa, pokaz pianistycznej wirtuozerii i liryzmu w wykonaniu pianisty Martína Garcíi Garcíi, zdobywcy III miejsca na ostatnim Konkursie Chopinowskim. Interpretacja wspomnianego utworu przyniosła temu wszechstronnemu, 25-letniemu artyście zwycięstwo w finale zeszłorocznego Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego w Cleveland.
Podczas koncertu zabrzmi ponadto poświęcona pamięci Jana Pawła II rzewna Chaconne z „Polskiego Requiem” Krzysztofa Pendereckiego. Jest to ukłon w stronę tego zmarłego przed dwoma laty wybitnego kompozytora i dyrygenta, wielce zasłużonego dla Sinfonii Varsovii – dyrektora muzycznego i artystycznego orkiestry przez ponad połowę jej dotychczasowego istnienia. Ostatnim punktem programu będzie IV Symfonia d-moll op. 120 Roberta Schumanna, dzieło porzucone przez kompozytora w młodości i podjęte ponownie niedługo przed śmiercią. To kompozycja pełna napięcia, w której nawet co radośniejsze ustępy zdają się ciążyć ku niespokojnej namiętności znanej z powolnego wstępu utworu.