REKLAMA

Polscy artyści na świecie: Tadeusz Szlenkier debiutuje jako Lohengrin w Staatstheater Nürnberg

Tadeusz Szlenkier 14 maja po raz pierwszy wcieli się w Lohengrina w operze Ryszarda Wagnera w Staatstheater Nürnberg, bawarskim teatrze o znacznych tradycjach wykonawczych niemieckiego repertuaru. Spektakl w reżyserii Davida Hermanna miał swoją premierę w 2019 roku. Po blisko 4 latach nieobecności w maju powróci na norymberską scenę na pięć przedstawień.

Tadeusz Szlenkier jest absolwentem studiów filozoficznych na Uniwersytecie Warszawskim i studiów wokalno-aktorskich na Yale University School of Music. Swoją karierę rozpoczynał od ról lirycznych, m. in. Tamina w „Czarodziejskim Flecie”, Księcia w „Rigoletcie”, Alfreda w „Traviacie”, Rudolfa w „Cyganerii”, Pinkertona w „Madama Butterfly”, a także Stefana w „Strasznym Dworze” i Pasterza w „Królu Rogerze”. W latach 2010-2017 był solistą Opery Nova w Bydgoszczy. Z czasem poszerzył swój repertuar o bardziej dramatyczne partie – Jontka w „Halce”, Księcia w „Rusałce”, Enza w „Giocondzie” i Turridu w „Rycerskości Wieśniaczej”.

Od 2018 roku jest solistą Staatstheater Nürnberg. Tam kreuje tenorowe role repertuaru spinto, m. in. Don Jose w „Carmen”, Manrico w „Trubadurze”, tytułowy „Don Carlo”, Cesarz w „Kobiecie bez cienia”, a także Włoski Śpiewak w „Kawalerze z Różą” i Des Grieuxw „Manon”. W minionych sezonach warszawska publiczność mogła podziwiać artystę m. in. jako Cavaradossiego w „Tosce” i Don Alvara w „Mocy Przeznaczenia”.

„Lohengrin” w Staatstheater Nürnberg © Bettina Stös
„Lohengrin” w Staatstheater Nürnberg © Bettina Stös

14 maja po raz pierwszy wcieli się w Lohengrina w operze Ryszarda Wagnera w Staatstheater Nürnberg, bawarskim teatrze o znacznych tradycjach wykonawczych niemieckiego repertuaru. Spektakl w reżyserii Davida Hermanna miał swoją premierę w 2019 roku. Po blisko 4 latach nieobecności w maju powróci na norymberską scenę na pięć przedstawień (14, 27, 29 maja, 11 czerwca, 2 lipca). We wszystkich spektaklach jako Lohengrin wystąpi polski tenor. Partnerować mu będą Nicolai Karnolsky (król Henryk Ptasznik), Emily Newton (Elza), Joachim Goltz i Tuomas Pursio (Telramund) oraz Heike Wessels (Ortrud). Spektakle zza dyrygenckiego pulpitu poprowadzi Lutz de Veer.

Artysta będzie kolejnym polskim tenorem kreującym tę rolę w operze, która w Polsce niezbyt często jest obecna w repertuarach teatrów. Na przełomie XIX i XX wieku tytuł wystawiono we Wrocławiu, Lwowie i Warszawie. Lohengrin wówczas był jedną z koronnych ról Jana Reszke, którą wykonywał m. in. w Covent Garden w Londynie i w MET w Nowym Jorku. Kolejnym sławnym w swoich czasach polskim odtwórcą tej roli był Ignacy Dygas. W 1956 roku jako pierwszego Wagnera w powojennej, zniszczonej Warszawie zagrano „Lohengrina” w polskiej wersji językowej, a w tytułową postać wcielił się dysponujący mocnym, szlachetnym heldentenorem Wacław Domieniecki – to dla niego specjalnie przygotowano ten tytuł. W przeciągu zaledwie półtora roku zagrano aż 38 przedstawień.

Później Lohengrin zabrzmiał w Polsce zaledwie kilka razy (Łódź, Wrocław, Poznań, Szczecin i jeszcze raz Warszawa). Rola ta w ostatnich sezonach to również ważna pozycja w repertuarze Piotra Beczały.

reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img

Również popularne