REKLAMA

Projekty i wydarzenia Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca w 2024 roku

Narodowy Instytut Muzyki i Tańca posiada od lipca 2023 roku nową siedzibę przy ulicy Tamka 3 w Warszawie. Jest w niej o wiele przestronniej niż w poprzednim budynku przy ulicy Fredry 8. Dzięki temu Instytut może zatrudnić więcej osób i realizować nowe projekty. Podczas konferencji prasowej 5 marca 2024 roku, wypowiadali się: dyrektor Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca Paula Lis-Sołoducha, zastępca dyrektora NIMiT ds. tańca dr hab. Aleksandra Dziurosz, prof. UMFC i zastępca dyrektora NIMiT ds. muzyki Lech Dzierżanowski.

Misją Instytutu jest działalność na rzecz rozwoju polskiej kultury muzycznej i tanecznej. Ma własne programy rezydencyjne oraz realizuje projekty twórcze, naukowe, wydawnicze i stypendialne, adresowane do środowiska muzyki i tańca. Prowadzi również Programy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego: „Muzyka”, „Zamówienia kompozytorskie”, „Muzyczny ślad” i „Taniec”.

NIMIT ma własny program wydawniczy, który stanowią: współwydawanie rocznika „Studia Choreologica” i kwartalnika „Taniec” oraz tłumaczenie publikacji Doris Humphrey „The Art of Making Dances” w serii wydawniczej NIMiT (projekt). Instytut prowadzi także portal taniecPOLSKA.pl oraz Polską Kronikę Tańca.

Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki
Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki

Programy „Dyrygent – Rezydent”, „Tancerz – Rezydent” i „Muzyk – Rezydent”

Paula Lis-Sołoducha: Dla nas ten rok jest o tyle ważny, że współtworzymy bardzo ważne wydarzenia zarówno w tańcu, jak i w muzyce. Narodowy Instytut Muzyki i Tańca powstał w październiku 2010 roku, więc niedługo będziemy obchodzić nasze 15-lecie. Chciałabym więc opowiedzieć o tym, czym się zajmujemy. Wachlarz działalności Instytutu jest tak szeroki, że czasami ciężko objąć całość. Naszą misją jest tworzenie przestrzeni dla artystów muzyków i tancerzy, aby mogli rozwijać się artystycznie. My jako instytucja państwowa sami nie mamy zespołu artystycznego, ale wiele wydarzeń artystycznych tworzymy, wspierając muzyków i tancerzy. Zajmujemy się ich promocją zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami. Tworzymy projekty, które wspierają artystów i mają na celu danie im przestrzeni, w której oni mogliby działać.

Są programy realizowane przez Instytut od wielu lat i świetnie się sprawdziły. Takim przykładem jest program „Dyrygent – Rezydent”. Widzimy, że jego uczestnikami są dyrygenci, którzy w tej chwili osiągają szczyty, zdobywają posady w instytucjach międzynarodowych, ale również w Polsce. Efekty są spektakularne.

Od sezonu artystycznego 2013/14 do 2023/24 odbyło się 11 edycji programu. Wzięło w nim udział 43 dyrygentów. Najbardziej znani uczestnicy programu to: Dawid Runtz (od 2017 roku pierwszy dyrygent Polskiej Opery Królewskiej, szef Zagreb Philharmonic Orchestra), Anna Sułkowska-Migoń (zwyciężczyni konkursu „La Maestra” w Paryżu, laureatka m.in. Koryfeusza i Paszportów Polityki, w styczniu 2024 roku debiutowała jako dyrygentka Philadelhia Orchestra w USA), Rafał Kłoczko (od 2021 roku dyrektor Filharmonii Zielonogórskiej im. Tadeusza Bairda), Szymon Morus (od 2024 roku dyrektor artystyczny Polskiej Orkiestry Kameralnej Sopot, dyrektor artystyczny Sopot Classic Festival), Maciej Tomasiewicz (w latach 2019-22 dyrygent-asystent w Filharmonii Narodowej, aktualnie zastępca kierownika artystycznego Opery Śląskiej), Piotr Wacławik (dyrygent-asystent w Filharmonii Narodowej w sezonie 2023/24; dyrygent-asystent na rok 2024 w Aspen Music Festival and School). W programie uczestniczyło 28 instytucji (filharmonii, orkiestr, oper, teatrów muzycznych i stowarzyszeń).

Paula Lis-Sołoducha podczas konferencji prasowej NIMiT © Radek Zawadzki
Paula Lis-Sołoducha podczas konferencji prasowej NIMiT © Radek Zawadzki

Natomiast w tym roku uruchamiamy 2 nowe programy: „Tancerz – Rezydent”, a także „Muzyk – Rezydent” dla artystów wykonawców. To jest odpowiedź na potrzeby środowiska. Otwieramy się na to, aby środowisko mogło nam powiedzieć, czego od nas oczekuje. Jako państwowa instytucja mamy szerokie możliwości. Niedawno zorganizowaliśmy spotkanie z osobami, zajmującymi się krytyką tańca.

Instytut dotychczas prowadził program skierowany do tancerzy z niepełnosprawnością, ale wiemy, że są w naszym kraju także muzycy z niepełnosprawnością. W tym roku otworzymy się również na takich artystów, którzy chcą mieć przestrzeń, aby móc swobodnie działać, ale wymagają wsparcia. W najbliższym czasie zorganizujemy spotkania z przedstawicielami tańca i performansu. Instytut prowadzi również spotkania z udziałem dyrektorów wszystkich polskich teatrów muzycznych i operowych, które odbywają się w Radziejowicach. W lutym tego roku rozmawialiśmy o problemach z ZUS-em, zaprosiliśmy świetnego profesora, który jest specjalistą w tym zakresie. Oferujemy więc dyrektorom coś, na co często sami nie mogą sobie pozwolić. Rozszerzamy ten wachlarz o nowe gremium. W marcu widzimy się ze wszystkimi dyrektorami polskich filharmonii i orkiestr w Polsce. Takie spotkania odbywają się również z kierownikami baletów w Radziejowicach.

Z klasyką przez Polskę

Od 5 lat Instytut organizuje koncerty muzyki klasycznej w wykonaniu znakomitych artystów w niewielkich miastach i wsiach w całej Polsce. Odbyło się już 448 koncertów z udziałem 337 artystów, w 327 miejscowościach. Uczestniczyło w nich około 40 000 słuchaczy w 14 regionach Polski, m.in. na wschodnim Podlasiu, czy w Bieszczadach. W tym roku mają wystąpić w ramach cyklu koncertów: Piotr Paleczny, Janusz Olejniczak, Ewa Pobłocka, Rafał Blechacz, Krzysztof Jakowicz, Waldemar Malicki, Agata Szymczewska, Olga Pasiecznik, Paweł Gusnar, Julia Kociuban, Anna Radziejewska, Robert Gierlach, Aldona Barnik, Aleksander Dębicz, Mateusz Krzyżowski, zespół Wrocław Baroque Ensemble.

Koncerty odbywają się w różnych przestrzeniach: muzeach, dawnych dworach, pałacach, ośrodkach kultury, remizach i kościołach. Nierzadko jest to pierwszy kontakt niektórych słuchaczy z wybitnymi śpiewakami i instrumentalistami oraz muzyką klasyczną wykonywaną na żywo. W tym roku cykl został zainaugurowany w województwie lubelskim. W Kraśniku (8 marca), Niedrzwicy Dużej (9 marca) i Rybczewicach (10 marca) wystąpiło trio fortepianowe w składzie: Szymon Nehring (fortepian), Jakub Jakowicz (skrzypce), Marcin Zdunik (wiolonczela). Wstęp był bezpłatny.

Paula Lis-Sołoducha, Aleksandra Dziurosz i Lech Dzierżanowski. Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki
Paula Lis-Sołoducha, Aleksandra Dziurosz i Lech Dzierżanowski. Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki

Lech Dzierżanowski: Efekty tego cyklu zadają kłam rozpowszechnionemu przekonaniu, że jeżeli jedziemy do małej miejscowości, to można zagrać Piazzolę, ale na pewno nie Bacha czy Beethovena albo inną, mniej znaną muzykę klasyczną. Mnie się wydaje, że problem jest zupełnie gdzie indziej, że ludzie wszędzie chętnie posłuchają tej muzyki, jeżeli jest prezentowana przez świetnych wykonawców. Natomiast problem tkwi w tym, że organizatorzy z lokalnych ośrodków kultury czasem boją się podejmować podobne wyzwania. Wcześniej Krajowe Biuro Koncertowe organizowało takie wydarzenia, ale później przekształciło się w Mazowiecki Instytut Kultury, który przestał taką działalność w Polsce prowadzić, ograniczając się do Mazowsza, a właściwie do Warszawy. 5 lat temu z inicjatywy Marcina Rudzińskiego, który był spiritus movens tej akcji, udało się pozyskać na ten cykl pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dysponujemy coraz większym budżetem i realizujemy ponad 100 koncertów rocznie.

Artyści są odwrotnie proporcjonalni do wielkości miejscowości. Mamy zespół koordynatorów, którzy działają na miejscu. Docelowo chcielibyśmy, aby naszą działalność przejmowały lokalne ośrodki. Przeglądając program ministerialny „Muzyka” widzimy, ile festiwali jest organizowanych w małych miejscowościach. Polska „lokalna” coraz bardziej się rozwija. Jeżeli jest dobry koncert, to ludzie przychodzą. Mieliśmy ostatnio doświadczenie z Ewą Pobłocką, która na początku była bardzo sceptyczna, gdy dowiedziała się, gdzie ma grać. Potem entuzjastycznie opisała koncert w swoich notatkach wydanych w formie książkowej. Niedługo w ramach tego cyklu będzie grała „Wariacje Goldbergowskie” Bacha. Niektórzy są wobec tego sceptyczni i uważają, że przesadzamy. Ja jednak pamiętam, jak Władysław Kłosiewicz grał program złożony wyłącznie z klawesynowej muzyki francuskiej końca XVIII wieku, absolutnie wymagający dla każdej publiczności, i w słabo ogrzewanym kościele przez godzinę ludzie w małej miejscowości w Wielkopolsce słuchali tego programu. Myślę, że nie doceniamy tej publiczności, która czasami jest bardziej spontaniczna i mniej zepsuta niż publiczność w dużych miastach. A artyści chętnie tam jeżdżą, ponieważ odczuwają, że spotykają się z ludźmi, którzy przychodzą posłuchać muzyki, a nie po to, żeby potem powiedzieć, że znowu artystom coś nie wyszło… Jeździli już z nami: Krzysztof Jakowicz, Konstanty Andrzej Kulka, Agata Szymczewska, Janusz Olejniczak, Piotr Paleczny. Ostatnio udało nam się namówić trzech wybitnych polskich artystów, żeby spotkali się razem. Występowali już w ubiegłym roku i będą dalej działać. Mam na myśli Szymona Nehringa, Jakuba Jakowicza i Marcina Zdunika.

„Z klasyką przez Polskę". Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki
„Z klasyką przez Polskę”. Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki

W ramach cyklu „Z klasyką przez Polskę” Marcin Zdunik (wiolonczela) i Lilianna Stawarz (klawesyn) wykonają „Czery pory roku” Antonio Vivaldiego w Centrum Kultury i Sztuki MUZA w Nowogrodźcu (14.03 o 18.00), Pałacu Brunów (15.03 o 18.00) i Pałacu Wojanów (16.03 o 17.00).

36-letni Marcin Zdunik jest profesorem sztuki. W 2007 roku został laureatem Grand Prix w VI Międzynarodowym Konkursie Wiolonczelowym im. Witolda Lutosławskiego w Warszawie, a w 2008 roku zwyciężył w konkursie New Talent w Bratysławie. Wystąpił jako solista m.in. w Carnegie Hall w Nowym Jorku, Konzerthaus w Berlinie i Rudolfinum w Pradze. Profesor Lilianna Stawarz była w latach 1991–2017 związana z Warszawską Operą Kameralną. Przez 20 lat grała w zespole muzyki dawnej Il Tempo. Otrzymała nagrodę Fryderyk 2018 w kategorii Album roku – Muzyka Dawna za płytę z oratorium Antonio Caldary „Maddalena ai piedi di Cristo”, wydaną przez Polskie Radio.

W drugiej połowie marca 2024 roku wystąpi Szymon Nehring, zwycięzca Konkursu Pianistycznego im. Artura Rubinsteina w Tel Awiwie (2017) i laureat Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie (2015, wyróżnienie, nagroda publiczności oraz liczne nagrody dodatkowe). Zagra utwory Fryderyka Chopina w Grajewskim Centrum Kultury (21.03 o 17.00), Mediatece w Mońkach (22.03 o 17.00) i Kinie „Sokół” w Sokółce (23.03 o 15.00).

12. Międzynarodowy Konkurs Wiolonczelowy im. Witolda Lutosławskiego

Od 1 do 12 maja 2024 roku w Filharmonii Narodowej w Warszawie odbędzie się prestiżowy Konkurs Wiolonczelowy po kilkuletniej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Jego organizatorem jest obecnie Narodowy Instytut Muzyki i Tańca, a współorganizatorem – Fundacja Na Rzecz Promocji Młodych Wiolonczelistów, która wcześniej sama zajmowała się jego realizacją. Konkurs jest skierowany do wiolonczelistów, którzy nie ukończyli 30 lat. Tym razem zgłosiło się ponad 50. kandydatów z Europy, Azji i obu Ameryk.

Baner 12. Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego
Baner 12. Międzynarodowego Konkursu Wiolonczelowego im. Witolda Lutosławskiego

Lech Dzierżanowski: Przewodniczącym jury jest Roman Jabłoński, który był jednym z najwybitniejszych wykonawców „Koncertu wiolonczelowego” Witolda Lutosławskiego – sam kompozytor uważał jego interpretację za wzorcową. Spiritus movens tego konkursu był zmarły niedawno profesor Kazimierz Michalik, który wychował całe pokolenia polskich wiolonczelistów. W tym konkursie są wykonywane wszystkie dzieła Lutosławskiego na wiolonczelę. Finalistom i laureatom towarzyszyć będzie orkiestra Filharmonii Narodowej pod kierownictwem Marka Mosia. Jury dopuściło do konkursu 47 artystów z całego świata. Myślę, że to jest dobry wynik. W jury są najważniejsi polscy wiolonczeliści: Andrzej Bauer, Tomasz Strahl, Marcin Zdunik, Magdalena Bojanowicz. Konkurs będzie prawdopodobnie odbywać się w cyklu trzyletnim. Dwa etapy odbędą się w sali kameralnej Filharmonii Narodowej, a trzeci – w dużej sali koncertowej, z orkiestrą.

W finale uczestnicy muszą wykonać: „Koncert na wiolonczelę i orkiestrę” Lutosławskiego oraz mają do wyboru jeden z trzech koncertów wiolonczelowych: A-dur Carla Philippe’a Emanuela Bacha, C-dur i D-dur Josepha Haydna. Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej konkursu.

Paula Lis-Sołoducha i Aleksandra Dziurosz. Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki
Paula Lis-Sołoducha i Aleksandra Dziurosz. Konferencja prasowa NIMiT © Radek Zawadzki

Scena Muzyki Polskiej

Ten program jest realizowany od 2019 roku. Ma na celu promowanie i popularyzację polskiej muzyki, szczególnie utworów mniej znanych i rzadziej obecnych w salach koncertowych. Mogą w nim wziąć udział instrumentaliści, wokaliści, soliści oraz zespoły kameralne. Programy z polską muzyką są wyłonione w trybie konkursowych i prezentowane w Sali Kameralnej Filharmonii Narodowej oraz innych salach koncertowych w Polsce. Na przykład 5 marca br. w Filharmonii Narodowej wystąpił duet: Krzysztof Komendarek-Tymendorf – altówka i Maciej Gański – fortepian. Artyści wykonali bardzo urozmaicony repertuar. Zabrzmiały utwory: Poradowskiego, Astriaba, Stojowskiego, Szopowicza, Maszyńskiego, Wieczorka, Wajnberga, Lutosławskiego, Karłowicza i Młynarskiego.

Międzynarodowy Konkurs Muzyki Polskiej

Jest to konkurs, skierowany do pianistów i zespołów kameralnych. Odbywa się od 2019 roku. Uczestnicy mogą zgłaszać programy złożone wyłącznie z utworów polskich kompozytorów. Celem konkursu jest popularyzacja naszej muzyki na świecie i utrwalenie w odbiorcach znaczenia twórczości kompozytorów polskich, szczególnie w XIX i XX wieku. Chodzi także o promowanie utalentowanych artystów wykonawców. Laureaci prezentują muzykę polską na wielu scenach świata.

Polska Platforma Tańca

W ramach tego projektu są prezentowane wybrane spektakle taneczne stworzone przez polskich choreografów i zrealizowane przez zespoły tańca działające w Polsce oraz niezależnych artystów i artystki. Poprzednia Platforma odbyła się w 2019 roku i została przerwana na kilka lat z powodu pandemii koronawirusa. Finał VIII Polskiej Platformy Tańca odbędzie się w Łodzi w dniach 18-21 kwietnia 2024 roku. Zostanie zaprezentowanych 15 spektakli wyłonionych w drodze konkursu. Komisja obradowała w składzie: Joanna Brych, Stefan Drajewski, Małgorzata Dzierżon, Katarzyna Gardzina, Natalia Gorzelańczyk, Adam Kamiński, Edyta Kozak, Jadwiga Majewska (Przewodnicząca Komisji Artystycznej Konkursu), Hanna Strzemiecka i Joanna Żygowska. W ciągu 4 dni zaprezentowane zostaną spektakle: „Valeska, Valeska, Valeska, Valeska” Fundacji Performa, „Sticky Fingers Club” Danieli Komędery-Miśkiewicz, „Every Minute Motherland” wyprodukowany przez Maciej Kuźmiński Company, „Café Müller” Dominika Więcka, „Mój ogon i ja” Fundacji Performat, „MissPiece” Dominiki Wiak, „Złe ziele” Magdy Jędry, „Części ciała” Ramony Nagabczyńskiej, „LUXA”Fundacji Rozwoju Teatr Nowa Fala, „III Symfonia” Janusza Orlika, „FRAJDA, GRANDA, BZIK!” Stowarzyszenia Artystów Kolekttacz, „W moim początku jest mój kres” Centrum Kultury w Lublinie, „Connected / Disconnected” Patryka Gorzkiewicza, „Agon” Teatru Łaźnia Nowa oraz „LAGMA” Dany Chmielewskiej, Alicji Czyczel, Aleksandry Gryki i Marty Szypulskiej.

Dla artystów będzie to niezwykła okazja do nawiązywania międzynarodowych kontaktów, aby pokazywać polską sztukę tańca za granicą. Odbędą się także prezentacje instytucji zajmujących się tańcem współczesnym i planowane są 2 panele dyskusyjne.

Aleksandra Dziurosz: Zaprosiliśmy ponad pięćdziesięciu kuratorów, dyrektorów festiwali i dyrektorów teatrów z całego świata, od Australii po Kanadę. Te osoby będą mogły zobaczyć spektakle wybrane drogą konkursu, który wydarzył się w ubiegłym roku. Dziesięcioosobowa komisja wybrała 15 spektakli jako grupę reprezentacyjną, związaną z tańcem współczesnym. To są obecnie czołowe zespoły, najczęściej niezależne, ponieważ wciąż czekamy na instytucje dedykowane tańcowi współczesnemu w Polsce. Chcemy również zachęcić do rozmów na międzynarodowym poziomie na temat tego, jak polska sztuka taneczna prezentuje się na tle świata według zewnętrznych obserwatorów. Będą więc sesje meetingowe, a także krótkie prezentacje artystów, aby zostali odpowiednio wypromowani.

Aleksandra Dziurosz podczas konferencji prasowej NIMiT © Radek Zawadzki
Aleksandra Dziurosz podczas konferencji prasowej NIMiT © Radek Zawadzki

Przedstawienia będą prezentowane aż na 7 scenach teatrów dramatycznych i muzycznych, w tym Teatru Wielkiego w Łodzi. Takie platformy odbywają się w różnych krajach. Ostatnio były w Szwajcarii i w Niemczech, więc podążamy tym samym trybem, żeby w jakiś sposób połączyć te środowiska, które produkują spektakle taneczne i te, które organizują prezentacje dla publiczności. Poprzednio Polska Platforma Tańca odbyła się przed pandemią, w 2019 roku w Gdańsku. Mamy taką tendencję, aby promować też miasta, kiedy zapraszamy ludzi z całego świata. Odbyły się także Platformy w Poznaniu [trzykrotnie], Warszawie, Bytomiu, Lublinie i Poznaniu, więc czas teraz na Łódź.

Co roku 29 kwietnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Tańca. Postanowiliśmy uruchomić kilka lat temu akcję „TańczMY”, która scala te wydarzenia, które odbywają się w małych, większych i największych ośrodkach. Są one organizowane przez instytucje różnego rodzaju, formacje i środowiska. My natomiast próbujemy je bardziej nagłośnić. W ubiegłym roku udało nam się zgromadzić aż 178 wydarzeń i promujemy tę akcję trochę na kształt „Nocy Muzeów” czy „Nocy Teatrów”.

reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img
reklamaspot_img

Również popularne