Nowa produkcja Opery Lubelskiej zostanie pokazana w Sali Operowej Centrum Spotkania Kultur w Lublinie. Premierę „Don Giovanniego” Wolfganga Amadeusza Mozarta przygotowują Wojciech Adamczyk (reżyseria) oraz Vincent Kozlovsky (kierownictwo muzyczne), dyrygent odpowiedzialny był za realizację „Toski” Giacomo Pucciniego, która oficjalnie zainaugurowała działalność Opery Lubelskiej we wrześniu 2023 roku. Zaproszenie do produkcji przyjął Rafał Siwek, polski bas śpiewający na wielu prestiżowych zagranicznych scenach operowych, który wystąpi w partii Komandora.
Zaśpiewają: Wojciech Kowalski, Daniel Mirosław, Patrycjusz Sokołowski (Don Giovanni), Dariusz Machej, Patryk Pawlak (Leporello), Anna Barska, Paulina Janczaruk, Aleksandra Łaska, (Donna Anna), Dorota Laskowiecka-Urban, Karina Skrzeszewska (Donna Elwira), Jakub Gąska, Oleg Lanovyi, Piotr Maciejowski (Don Ottavio), Anna Barska, Marta Mazanek-Matuszewska, Dorota Szostak-Gąska (Zerlina) oraz Grzegorz Żołyniak i Łukasz Skrobek (Masetto). Oprócz Rafała Siwka w partię Komandora wcielą się także Piotr Chwedorowicz, Volodymyr Pankiv i Patrycjusz Sokołowski. Chór i orkiestrę Opery Lubelskiej poprowadzi Vincent Kozlovsky.
– Problem w operze Mozarta jest uniwersalny i stały – mówi Wojciech Adamczyk, reżyser „Don Giovanniego” w Operze Lubelskiej. – W tak nieśmiertelnych arcydziełach zawarta jest ponadczasowa prawda o ludzkich uczuciach i refleksja na temat ludzkiej natury. Ludzie są zdolni do wspaniałych porywów miłosnych, ale także do wykorzystywania innych osób i to się nie zmienia.
Aby uczynić przesłanie dzieła bardziej współczesnym, chciałem wydobyć tę operę ze sztampy skojarzeń z perukami i szpadami, nie inscenizować historii osadzonej w „czasie libretta”. Przeniosłem akcję do przełomu lat 20. i 30. ubiegłego stulecia. Pokazuję ją w świecie kina. Mój Don Giovanni jest producentem filmowym we Włoszech, który ma własną wytwórnię. Zerlina będzie początkującą, marzącą o karierze aktorką, Donna Elwira wielką gwiazdą kina, Donna Anna i Don Ottavio bogatymi sponsorami, Masetto czołowym aktorem wytwórni, a Leporello asystentem producenta. W przemyśle filmowym aż do dzisiaj zachowały się relacje feudalne. W ogóle w sztuce są relacje feudalne. Kiedyś rządził artysta, teraz, zwłaszcza w kinie, rządzi producent.
Mój Don Giovanni jest oczywiście zdobywcą serc i korzysta z możliwości, jakie daje mu jego pozycja i jego władza. Jest pełen wdzięku, ale to nie jest postać szlachetna, nagminnie łamie obietnice małżeństwa, które składa uwodzonym przez siebie kobietom.
W mojej inscenizacji chcę też pokazać, że ziemia jest terenem działania ludzi, a nie sił nadprzyrodzonych. W oryginale Don Giovanni zostaje wciągnięty do grobu przez Komandora, to jest kara boża. Jednak czekanie na boską interwencję zawodzi, ludzie to załatwiają inaczej. Nie zdradzę, jak to przedstawię, nie chcę spojlerować i powiedzieć za dużo.
Spektakl przygotowuję ze znakomitym scenografem, profesorem Markiem Chowańcem oraz wybitną kostiumografką operową i operetkową Marią Balcerek. Mam nadzieję, że wyniknie z tego coś interesującego dla widza, to jest konsekwentna i oryginalna opowieść, tak pomyślanego „Don Giovanniego” chyba jeszcze w Polsce nie było.
Patronat honorowy objął Marszałek Województwa Lubelskiego Jarosław Stawiarski, patronami medialnymi są TVP Kultura, Polskie Radio Lublin oraz ORFEO Fundacja im. Bogusława Kaczyńskiego.
Najnowsza produkcja Opery Lubelskiej zostanie pokazana w styczniu dwa razy: 25 i 26 stycznia 2025 roku. „Don Giovanni” wróci na tę scenę 6 i 7 marca 2025 roku.