REKLAMA

Polscy śpiewacy na scenie The Metropolitan Opera w Nowym Jorku w sezonie 2025/26

Polacy w The Metropolitan Opera w sezonie 2025/26

The Metropolitan Opera w Nowym Jorku ogłosiła plany repertuarowe. W sezonie 2025/26 znalazło się sześć produkcji premierowych i dwanaście wznowień. Aż siedmioro polskich śpiewaków wystąpi w przyszłym sezonie na prestiżowej nowojorskiej scenie: Będą to: Aleksandra Kurzak, Piotr Beczała, Artur Ruciński, Tomasz Konieczny, Piotr Buszewski oraz debiutujący w MET: Andrzej Filończyk i Adam Palka. Już po raz 18. spektakle będą transmitowane do polskich kin, na wielkim ekranie będziemy mogli obejrzeć osiem przedstawień, a w aż połowie z nich wystąpią polscy artyści – Piotr Beczała, Artur Ruciński i Tomasz Konieczny.

Pierwszą premierą nowego sezonu (21 września 2025 roku) będą „Niesamowite przygody Kavaliera i Claya”, opera Masona Batesa oparta na powieści Michaela Chabona, powstała na specjalne zamówienie Met. Partię Joe Kavaliera wykona debiutujący w Metropolitan polski baryton Andrzej Filończyk. Artysta pojawi się także aż dziesięciokrotnie w „Madamie Butterfly” w roli Sharplessa (tytułową postać kreować będą Ailyn Pérez i Elena Stikhina).

Debiut śpiewaka na prestiżowej nowojorskiej scenie planowany był na kwiecień 2020 roku. Andrzej Filończyk wystąpić miał w partii Lorda Cecila w „Marii Stuardzie” Gaetana Donizettiego, u boku Diany Damrau w roli tytułowej. Plany te pokrzyżowała pandemia25-letni baryton zostałby wówczas najmłodszym Polakiem debiutującym w Met, obecnie rekord ten należy do Mariusza Kwietnia.

Aleksandra Kurzak (Tosca) i SeokJong Baek (Cavaradossi) w sezonie 2024/25 w MET © Karen Almond / Met Opera
Aleksandra Kurzak (Tosca) i SeokJong Baek (Cavaradossi) w sezonie 2024/25 w MET © Karen Almond / Met Opera

Aleksandra Kurzak utwierdzi swoją pozycję interpretatorki partii w operach Giacoma Pucciniego. Artystka w ostatnich latach występowała w Met jako Musetta w „Cyganerii”, Liu w „Turandot”, Cio-Cio-San w „Madama Butterfly” i tytułowa Tosca. Teraz dołączy do tego Mimi w „Cyganerii” w baśniowej inscenizacji Franca Zeffirellego, a w roli Rudolfa towarzyszyć jej będzie Long Long, laureat III nagrody Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie w 2019 roku.

Tenor Piotr Buszewski, po występach w roli Tamina w „Czarodziejskim Flecie”, Kawalera de La Force w „Dialogach Karmelitanek” i Narrabotha w „Salome”, zadebiutuje na scenie Met w fachu verdiowskim – zaśpiewa rolę Alfredo Germonta w „Traviacie” Verdiego, podczas gdy rolę Violetty wykona Lisette Oropesa, a Giorgio Germonta – Luca Salsi. Debiut w Metropolitan ma także przed sobą Adam Palka, polski bas wystąpi w serii spektakli „Don Giovaniego” Wolfganga Amadeusza Mozarta w roli Komandora.

„The Met: Live in HD 2025-26”

Sezon transmisji „The Met: Live in HD 2025-26” rozpocznie 18 października 2025 roku „Lunatyczka” Vincenza Belliniego w nowej inscenizacji Rolando Villazóna, niegdyś uznanego tenora, od niedawna zajmującego się także reżyserią operową. W roli Aminy usłyszymy Nadine Sierra, jako Elvino towarzyszyć jej będzie Xabier Anduaga, a spektaklem zadyryguje Riccardo Frizza.

Scena z II aktu „Cyganerii” © Evan Zimmerman / Met Opera
Scena z II aktu „Cyganerii” © Evan Zimmerman / Met Opera

8 listopada 2025 roku po raz kolejny transmitowana będzie „Cyganeria” Giacoma Pucciniego w nieśmiertelnej inscenizacji Franca Zeffirellego. Armenka Juliana Grigoryan, laureatka Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie w 2022 roku, po entuzjastycznie przyjętym debiucie na scenie Met (Liu w „Turandot”) jesienią powróci do Nowego Jorku, aby wcielić się w postać hafciarki Mimi. W pozostałych rolach towarzyszyć jej będą: Heidi Stober, Freddie De Tommaso, Lucas Meachem, Sean Michael Plumb, Jongmin Park, Donald Maxwell. Spektakl poprowadzi kanadyjska dyrygentka Keri-Lynn Wilson.

22 listopada 2025 rok obejrzeć będziemy mogli „Arabellę” Richarda Straussa w wystawnej inscenizacji niedawno zmarłego austriackiego reżysera Otto Schenka. Za pulpitem dyrygenckim stanie Nicholas Carter. W roli tytułowej wystąpi Rachel Willis-Sørensen, a jako Matteo – Pavol Breslik. Polski bas-baryton Tomasz Konieczny powróci do Met w partii Mandryki, w ubiegłych sezonach artysta występował tam już w roli Don Pizarra w „Fidelio”, Alberyka w „Pierścieniu Nibelunga” i tytułowego Holendra w operze Wagnera.

Scena z „Arabelli” © Marty Sohl / Met Opera
Scena z „Arabelli” © Marty Sohl / Met Opera

13 grudnia 2025 roku Sonya Yoncheva i Piotr Beczała zmierzą się z kolejną po „Fedorze” operą Umberta Giordana na scenie Met – tym razem będzie to „Andrea Chénier”. Polski tenor dołączy do swojego repertuaru partię tytułową w tej operze już najbliższego lata na Festiwalu w Salzburgu. Podczas wznowienia inscenizacji Nicolasa Joëla orkiestrę prowadzić będzie włoski dyrygent Daniele Rustioni.

Scena z „Andrea Chénier" © Marty Sohl / Met Opera
Scena z „Andrea Chénier” © Marty Sohl / Met Opera

Nową sylwestrową premierę „Purytanów” Vincenza Belliniego będzie można obejrzeć w kinach 10 stycznia 2026 roku. Zgromadzono znakomitą obsadę solistów: Lisette Oropesa jako Elvira, Lawrence Brownlee w roli Artura, Christian Van Horn jako Giorgio, a z partią Sir Riccarda Fortha po raz pierwszy zmierzy się Artur Ruciński. Spektakl wyreżyseruje Charles Edwards, a zza dyrygenckiego pulpitu poprowadzi Marco Armiliato.

21 marca 2026 roku transmitowany będzie „Tristan i Izolda” Richarda Wagnera w nowej reżyserii debiutującego w Met Yuvala Sharona. Spektakl zastąpi poprzednio prezentowaną na tej scenie produkcję Mariusza Trelińskiego. Kierownictwo muzyczne premiery objął Yannick Nézet-Séguin. Z rolami Izoldy i Tristana po raz pierwszy zmierzą się supergwiazdy świata opery – Lise Davidsen i Michael Spyres. W rolach Brangeny i Kurwenala wystąpią rutynowani wagnerzyści związani ze słynnym Festiwalem w Bayreuth – Ekaterina Gubanova i Tomasz Konieczny.

Scena z „Eugeniusza Oniegina” © Ken Howard / Met Opera
Scena z „Eugeniusza Oniegina” © Ken Howard / Met Opera

2 maja 2026 roku transmitowany będzie „Eugeniusz Oniegin” Piotra Czajkowskiego w reżyserii Deborah Warner (inscenizacja znana już z występów Piotra Beczały i Mariusza Kwietnia). W tytułowej roli wystąpi rosyjski baryton Igor Golovatenko. Po długo oczekiwanym debiucie na scenie Met (Cio Cio San w „Madama Butterfly”) litewska sopranistka Asmik Grigorian powróci do Nowego Jorku w roli Tatiany. W roli Leńskiego wystąpi francuski tenor Stanislas de Barbeyrac, a dyrygować będzie Timur Zangiev.

Projekt scenografii Jona Bausora do premiery „El Último Sueño de Frida y Diego" for the Met Gabrieli Leny Frank © materiały prasowe
Projekt scenografii Jona Bausora do premiery „El Último Sueño de Frida y Diego” for the Met Gabrieli Leny Frank © materiały prasowe

Sezon transmisji zakończy opera „El Último Sueño de Frida y Diego” amerykańskiej kompozytorki Gabrieli Leny Frank (30 maja 2026 roku). Jej bohaterami jest małżeństwo malarzy: Frida Kahlo i Diego Rivera. Spektaklem w reżyserii Deborah Colker zadyryguje Yannick Nézet-Séguin, a w obsadzie znaleźli się Gabriella Reyes, Isabel Leonard, Nils Wanderer i Carlos Álvarez.

„The Met: Live in HD 2025-26” w Polsce

W Polsce transmisje można oglądać w następujących miejscach:

  • Białystok, Opera i Filharmonia Podlaska
  • Czechowice-Dziedzice, Kino Świt
  • Częstochowa, Kino Studyjne OKF Iluzja
  • Dąbrowa Tarnowska, Kino Sokół
  • Elbląg, Kino Światowid
  • Gliwice, Kino Amok
  • Grodzisk Mazowiecki, Centrum Kultury w Grodzisku Mazowieckim
  • Kraków, Kino Kijów
  • Lublin, Teatr Stary
  • Nowa Sól, Kino Europa
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurska Filharmonia im. Feliksa Nowowiejskiego 
  • Poznań, Kino Pałacowe
  • Przemyśl, Kino Centrum
  • Szczecinek, Kino Wolność
  • Sztum, Kino-Teatr Powiśle
  • Toruń, Kino 1410
  • Warszawa, Teatr Studio
  • Wrocław, Kino Nowe Horyzonty

Polowanie i gołębie bogini miłości. Premiera „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej

Polska Opera Królewska po raz kolejny nawiązuje do tradycji niezapomnianego Stefana Sutkowskiego i jego wspaniałej dyrekcji. W 1993 roku, podczas I Festiwalu Oper Barowych w Warszawskiej Operze Kameralnej po raz pierwszy w Polsce zaprezentowano „Venus and Adonis” w reżyserii Ryszarda Peryta i scenografii Andrzeja Sadowskiego. Pamiętam spektakl, w którym partię Kupidyna śpiewała z perfekcyjną dykcją amerykańska sopranistka Amy Wheeler. Teraz ten niezwykły utwór pojawia się w Polsce drugi raz, właśnie w Polskiej Operze Królewskiej.

John Blow był organistą w Westminsterze, w jego kompozytorskiej spuściźnie znajdują się msze, hymny i utwory okolicznościowe, które pisał dla króla Karola II Stuarta. W jego masce rozbudowaną rolę Wenus śpiewała ówczesna faworyta władcy, Mary „Moll” Davis, zaś w roli Kupidyna, czyli Amora (w greckiej mitologii Erosa, boga miłości i namiętności seksualnej) śpiewała ich 9-letnia córka, późniejsza Lady Mary Tudor. To jego jedyna opera.

„Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej. Scena zbiorowa © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
„Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej. Scena zbiorowa © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Być może John Blow napisał więcej utworów scenicznych, być może były one tylko improwizowane, a nie zapisane. Henry Purcell był wiernym uczniem kompozytora i niewątpliwie bez „Venus and Adonis” nie byłoby „Dydony i Eneasza”, tak wiele słychać tu inspiracji.

Maska to forma rozrywki dworskiej, szczególnie związana z angielskim dworem; utwór taki nie jest tak obszerny jak wieloaktowe dzieła sceniczne. Przede wszystkim muzyka, taniec, śpiew i aktorstwo, z rozbudowaną scenografią, miały na celu wyrażenie alegorii chwały i szacunku wobec patrona. Dzieło Blowa, uznawane za pierwszą angielską operę, wymyka się tym klasyfikacjom. Nie mamy tutaj partii mówionych, podobnie jak w operze – jest tu tylko muzyka i śpiew. Zdaniem muzykologów to doskonałe połączenia ówczesnych muzycznych stylów włoskich i francuskich, przy uszanowaniu wyrazistej roli chóru i orkiestry.

„Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej. Scena zbiorowa © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
„Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej. Scena zbiorowa © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Partytura Blowa pełna jest fantazji i nowoczesnych, jak na tamte czasy, rozwiązań kompozytorskich. Mamy sielankę, sceniczne żarty (wspaniały monolog Kupidyna o ortografii), tematy filozoficzne (teoretyczny dyskurs nad istotą miłości pomiędzy Wenus i jej synem Kupidynem), duety kochanków i rozpacz Wenus, która po stracie ukochanego mierzy się z ludzkim cierpieniem. Dzieło, mimo że zawiera trzy akty, jest niedługie, trwa ponad 50 minut. To jednak utwór niezwykle nasycony emocjami, muzyka jest gęsta i miejscami, gdy opowiada dramat, przytłaczająco hipnotyczna. Myślałem, że niecała godzina to za mało, ale doceniam słuszny zamysł inscenizatorów, żeby nie wzbogacać i nie wydłużać scenicznego dzieła Blowa, opera broni się dramaturgią i swoim scenicznym czasem.

Wszystkie te emocje doskonale oddała orkiestra, Zespół Instrumentów Dawnych Polskiej Opery Królewskiej CAPELLA REGIA POLONA, pod batutą Krzysztofa Garstki. Artysta potrafił wyrazić plastyczną głębię dramatu, poprzez mroczne i ciemne brzmienie, ale nadać też pastoralnego i idyllicznego charakteru, iskrzącego się jak kostiumy Emila Wysockiego, złotem.

Anna Radziejewska (Venus) i Paweł Michalczuk (Adonis). „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
Anna Radziejewska (Venus) i Paweł Michalczuk (Adonis). „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Blow oparł swoje dzieło na „Metamorfozach” Owidiusza (autor libretta jest anonimowy), ale oczywiście mit o Adonisie jest znacznie dawniejszy, zresztą, jak to w przypadku wszystkich mitów, mamy wiele jego wersji. O pięknego bohatera walczy też Kora – Persefona, władczyni świata podziemnego. Adonis zmuszony jest jedną trzecią roku spędzać z Afrodytą, jedną trzecią z Persefona, a pozostały czas ma do wyboru – podobno zawsze wybierał Wenus, boginie go razem wychowywały. Zginął zabity przez dzika, co miało być efektem gniewu Artemidy (Diany), albo zemsty Aresa, boga zakochanego w Afrodycie. Z historią o Adonisie związanych jest wiele mitów o kwiatach, z łez rozpaczającej bogini po jego śmierci powstała róża. To jednak już są inne historie…

Paweł Michalczuk (Adonis) © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
Paweł Michalczuk (Adonis) © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Reżyserka Pia Partum potraktowała wizję Blowa umownie, ale wieloznacznie, opowiedziana historia nie jest oczywista, a widz w takim prowadzeniu postaci, może domyślać się ich ukrytych intencji. Partum zresztą przyznaje w zamieszczonym w tekście w programie, że chciała potraktować tę opowieść archetypicznie. Każdy kolejny kochanek Wenus umiera. Pasterki i Pastuszkowie to nie idylliczni, naiwni bohaterowie. To wyrafinowani znawcy tej gorzkiej historii – czytamy w programie. Historia się powtarza, bogini, która tu jest wyrachowaną damą, wykorzystuje młodszych kochanków. Zmienia ich jak rękawiczki i skazuje ich na śmierć, ale takie jest przeznaczenie, takie jest fatum miłości.

Anna Radziejewska (Venus) i Paweł Michalczuk (Adonis). „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
Anna Radziejewska (Venus) i Paweł Michalczuk (Adonis). „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Wenus, w charyzmatycznym śpiewie i niepokojącej wizji Anny Radziejewskiej, stara się przekazać, że nie ma wiecznej miłości, a szczęśliwe chwile to zaledwie krótkie momenty spełnienia. Ta wizja pięknej i obojętnej bogini, może przerażać. Tym bardziej, że wszystko toczy się jak na szachownicy: tajemnicze figury przesuwają się niespodziewanie, polowanie z Wenus to forma okrutnej gry o z góry ustalonym zakończeniu. Radziejewska pięknie odnajduje się w tej wieloznaczności, jej mezzosopranowy głos dramatycznie wyśpiewuje flirt i to przeznaczenie, operując mosiężną mocą średnicy i łatwością góry.

Anna Radziejewska (Venus) „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
Anna Radziejewska (Venus) „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Paweł Michalczuk w swoim scenicznych pojawieniach Adonisa (choć nie jest to rozbudowana postać) potrafił zaznaczyć udawane wahanie (woli uganiać się z przyjaciółmi i polować niż być z Wenus), pięknie i mocno śpiewając. To artysta wyrazisty wokalnie, o gęstej barwie swojego bas-barytonu, świetnie odnajdujący się w wielu stylach muzycznych. Kupidyn ma wiele do powiedzenia scenicznie, Jakub Foltak w tej partii operował pięknym kolorem wokalnego złota, wspaniale prowadząc frazy na długim oddechu.

Jakub Foltak (Cupido). „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej
Jakub Foltak (Cupido). „Venus and Adonis” w Polskiej Operze Królewskiej © Karpati & Zarewicz, materiały Polskiej Opery Królewskiej

Za ascetyczną scenografię ze zmieniającym się niebem i wizerunkiem Wenus z obrazu Botticelliego odpowiadało Studio Karolina Fandrejewska; Karolina Fandrejewska nawiązała w projekcjach do gołębi, atrybutu bogini miłości. Według mitów były to jej ulubione ptaki i to one ciągnęły jej rydwan. Idylliczną atmosferę „śniadania na trawie”, ale także fechtunku polowania, przygotował Emil Wesołowski, odpowiedzialny za konsultacje choreograficzne.

Znamy listę 70 śpiewaków zakwalifikowanych do XXI Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari

W nadchodzącej edycji konkursu usłyszymy 70 śpiewaków z 18 krajów, w tym aż 23 reprezentantów Polski. Nie zabraknie także uczestników z Niemiec, Chin, Korei Południowej, Ukrainy oraz wielu innych zakątków świata – od Argentyny po Kazachstan. Tegoroczni uczestnicy prezentują pełne spektrum głosów, a najliczniejszą grupę stanowią soprany (38 osób). W konkursowych zmaganiach weźmie udział także 11 mezzosopranistek, 4 tenorów, 12 barytonów i 5 basów.

© Piotr Droździk
© Piotr Droździk

Lista zakwalifikowanych uczestników

  1. BANY Alicja / mezzosopran / Polska
  2. BERGERSEN Solveig / sopran / Norwegia
  3. BROCKHAUS Klara / mezzosopran / Niemcy
  4. CELIŃSKA Gabriela / mezzosopran / Polska
  5. CIESIELCZUK Alicja / sopran / Polska
  6. CISZEK Karol / baryton / Polska
  7. DE JESUS Gabriel / baryton / Szwajcaria
  8. DELMÉ Valeria / sopran / Argentyna
  9. DIMITROV Alexander / bas / Austria
  10. DO Jihoon / tenor / Korea Południowa
  11. DOMARECKI Daniel / tenor / Polska
  12. DRELICH Katarzyna / sopran / Polska
  13. GARBAS Artur / baryton / Polska
  14. GUNGE Clara Simonsen / sopran / Szwecja
  15. HA Jaeyoung / baryton / Korea Południowa
  16. HAN Zicong / tenor / Chiny
  17. JANG Yeonjoo Katharina / sopran / Korea Południowa
  18. KARSKI Michał / baryton / Polska
  19. KIM Hyerim / sopran / Korea Południowa
  20. KIM Yijae / sopran / Korea Południowa
  21. KONOPLIANYK Anatolii-Artem / bas / Ukraina
  22. KOROLOVA Daria / sopran / Ukraina
  23. KOSTRZEWSKI Kacper / baryton / Polska
  24. KOWALSKI Wojciech / baryton / Polska
  25. KRONBICHLER Verena / mezzosopran / Włochy
  26. KUŹMA Magdalena / sopran / USA
  27. LAHOTSKA Daria / sopran / Ukraina
  28. LAN Qinchuan / baryton / Chiny
  29. LEE Elisabeth Eunsoo / sopran / Korea Południowa
  30. LEE Seo Jin / sopran / Korea Południowa
  31. LI Zhengyu / bas / Chiny
  32. LIU Jinyu / sopran / Chiny
  33. LIU Huigang / bas /Chiny
  34. ŁUGOWSKI Mateusz / baryton / Polska
  35. MARUT Teresa / sopran / Polska
  36. MAZANEK MATUSZEWSKA Marta / sopran / Polska
  37. MEDETOVA Mariya / sopran / Kazachstan
  38. MELNYK Iryna / sopran / Ukraina
  39. MYKULYAK Nazar / baryton / Ukraina
  40. NEUBAUER Martina / sopran / Austria
  41. NOSOWSKA Karolina / mezzosopran / Polska
  42. NOWAK Wiktoria / sopran / Polska
  43. OH Seolbin / sopran / Korea Południowa
  44. PACEK Karolina / mezzosopran / Polska
  45. PARK Hyerin / sopran / Korea Południowa
  46. PAWŁOWSKA Magdalena / sopran / Polska
  47. PIJETLOVIĆ Barbara / sopran / Niemcy
  48. POLTORAK Mariana / sopran / Ukraina
  49. PRIEBE Małgorzata / sopran / Polska
  50. RACZKOWSKI Szymon / baryton / Polska
  51. RADECKA Monika / sopran Polska
  52. RADULOVIC Petra / sopran / Czarnogóra
  53. RAPACZ Justyna / mezzosopran / Polska
  54. SAULĪTE Etīna Emīlija / sopran / Łotwa
  55. SCHUCHARDT Antonia / sopran / Niemcy
  56. SEGHERS Veronika / sopran / Niemcy
  57. SHAMANSKA Viktoriia / sopran / Ukraina
  58. SVERDIOLAITE Elena / sopran / Litwa
  59. TEPLA Nataliia / mezzosopran / Ukraina
  60. TETRUASHVILI Anna / mezzosopran / Niemcy
  61. TIAN Peng / tenor / Chiny
  62. TRILER Maja / sopran / Słowenia
  63. TSCHERNITZ Christina / sopran / Austria
  64. TSIKLAURI Lina / sopran / Gruzja
  65. WALL Iwona / mezzosopran / Polska
  66. WIKTORZAK Marta / mezzosopran / Polska
  67. WITTIG Lisa / sopran / Niemcy
  68. YIN Ruicheng / baryton / Chiny
  69. YOU Dahyun / sopran / Korea Południowa
  70. ZHANG Zhibin / bas / Chiny

Organizatorem Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari jest Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu. ORFEO Fundacja im. Bogusława Kaczyńskiego jest jednym z patronów medialnych tego wydarzenia.

Wszystkie szczegóły i regulamin są dostępne na stronie: adasari.pl oraz profilach w mediach społecznościowych: www.facebook.com/adasarifestival i www.instagram.com/adasaricompetition.

Historia Vesper porusza nasze serca i dusze: rozmowa z Garym Guthmanem

Tomasz Pasternak: Dlaczego Vesper?

Gary Guthman: Uwielbiam historie wyjątkowych ludzi, którzy wykonują niesamowitą pracę i poświęcają się służbie, społeczeństwu i sztuce. Po zakończeniu pracy nad musicalem „Listu z Warszawy” szukałem tematu na kolejny projekt muzyczny. Marzyłem o czymś, co poruszy ludzkie serca i dusze. Moja żona Małgorzata zwróciła moją uwagę na Krystynę Skarbek, bo właśnie kończyła czytać książkę biograficzną o niej autorstwa Clare Mulley zatytułowaną „Kobieta Szpieg”. Pamiętam, jak weszła do mojej pracowni i powiedziała: – Mam dla ciebie historię!

I „Casino Royale”, kolejny film o Jamesie Bondzie.

James Bond nie miał z tym nic wspólnego. Oczywiście, nie można pominąć Vesper Lynd, ale nie to przykuło moją uwagę. Zacząłem czytać o Krystynie Skarbek, byłem oszołomiony i zgłębiałem jej losy dosłownie z wypiekami na twarzy. Nie mogłem uwierzyć, jak udało jej się zrobić wszystkie te niesamowite rzeczy i uratować tylu ludzi.

Krystyna Skarbek © domena publiczna, Wikimedia Commons
Krystyna Skarbek © domena publiczna, Wikimedia Commons

Ale musical ma tytuł „Vesper”, a nie „Krystyna”. Dlaczego?

Tak nazywał ją ojciec. Mówił do niej „Vesperale”, co oznacza gwiazdę wieczorną, ale potem skrócił to do Vesper. To świetne imię, dobrze wygląda w druku i zawiera w sobie coś tajemniczego. Oczywiście nie możemy wykluczyć skojarzeń z Bondem, ale to imię wzięliśmy od jej ojca.

Podobnie jak Ian Fleming.

Krystyna Skarbek ponoć poznała go w Kairze. Nie wiadomo, czy była to bliższa znajomość, ale kilka razy widziano ich razem. Podobno jego ​​pierwsza książka miała opowiadać o kobiecie-szpiegu. Autor zarzucił jednak ten pomysł, ponieważ uznał, że pisanie o tajnej agentce w 1952 roku nie odniesie takiego sukcesu, jak stworzenie mężczyzny-bohatera. Wymyślił Jamesa Bonda, ale w jego pierwszej książce występuje agentka o imieniu Vesper.

Gary Guthman podczas nagrania fragmentu „Vesper” © Michał Heller / OFiP
Gary Guthman podczas nagrania fragmentu „Vesper” © Michał Heller / OFiP

Musical jest także o jej śmierci.

Wszystko zakończyło się tragicznie. Vesper poznała Dennisa Muldowneya, który był członkiem załogi niskiego stopnia na statku wycieczkowym. Możliwe, że była samotna i potrzebowała męskiego towarzystwa, być może mieli romans. Muldowney pisał do niej płomienne listy miłosne, które ona spaliła, to wywołało jego wściekłość. Ten szaleniec był nią obsesyjnie zafascynowany, a kiedy odrzuciła jego oświadczyny, pchnął ją nożem. Na skutek doznanych obrażeń zmarła. Nie udało jej się przed nim obronić, a tak wiele razy podczas wojny uniknęła śmierci. Zresztą nigdy nie używała broni palnej. Nosiła zawsze przy sobie nóż, ale nie ma dowodów na to, że kiedykolwiek go użyła. Czy to nie ironia losu?

Czy „Vesper” to opowieść biograficzna? Czy będą też jakieś fantazje na temat tej postaci?

„Vesper” nie jest biografią, to musical inspirowany jej historią. Pokazujemy fragmenty jej życia w czasie wojny i po wojnie. Napisano o niej wiele książek i artykułów, kręcono filmy, ale Skarbek nie opowiadała o sobie zbyt wiele. Musieliśmy wymyślić kilka scen, w których ona sama mówi o swoim życiu. Służyła w wojsku w Special Operations Executives (Zarząd Operacji Specjalnych), była to specjalna tajna agencja szpiegowska utworzona przez brytyjską armię. Skarbek była elegancka, inteligentna i odważna, mówiła czterema językami. Jednak po wojnie nie mogła znaleźć pracy. Brytyjska armia pod koniec wojny dała jej bardzo skromną odprawę.

Powiedziano jej: – Dziękujemy za twoją służbę, ale nic dla ciebie nie mamy.

Podejmowała się różnych zajęć, w pewnym momencie zatrudniła się na statku wycieczkowym jako stewardessa. Próbowała odnaleźć sens w życiu, w arii „Jak mam dalej żyć?” śpiewa, że nie może tego sensu znaleźć. Myślę, że mogła tak się czuć.

Gary Guthman podczas prób do „Vesper” © Michał Heller / OFiP
Gary Guthman podczas prób do „Vesper” © Michał Heller / OFiP

Spektakl będzie w języku polskim. Po polsku się trudniej śpiewa.

Ja napisałem wszystkie teksty po angielsku. Tłumaczenie i adaptację na język polski, przygotował mój kolibrecista Doman Nowakowski. W języku polskim jest wiele twardych „nieśpiewalnych” spółgłosek, inaczej rozkłada się akcent, wyrazy są dłuższe. Każdy utwór opiera się albo na tym, co dokładnie wiemy, że się wydarzyło, albo na tym, co zakładamy, że mogło się wydarzyć, na podstawie historii i relacji z innymi ludźmi, którzy o tym mówili. Pokazujemy ją w dramatycznych sytuacjach, w których udaje się jej uniknąć śmierci i uratować ludzi. Mamy nadzieję, że przedstawimy przekonującą opowieść. Wiemy, że była sławna w czasie wojny ze skoków spadochronowych i jazdy na nartach, ale jak pokazać to na scenie? To nie jest Cirque du Soleil…

Jak komponowana była muzyka?

Chciałem zawrzeć w niej jak najwięcej operowego śpiewania. Partie wokalne napisałem na głosy szkolone operowo, jednak trzeba je wykonać w nieco bardziej teatralnym stylu muzycznym, podobnie jak w dużej produkcji na Broadwayu. Zastanawiałem się nad charakterystyką postaci i nad tym, jakim głosem powinien dysponować każdy z bohaterów. Krystyna była niewysoka, delikatna, bardzo piękna, pomyślałem, że musi być sopranem lirycznym. Francis Cammaerts był z kolei bardzo wysoki, to bardzo brytyjski dżentelmen. Andrew Kennedy (Andrzej Kowerski), towarzysz wielu szpiegowskich przedsięwzięć Krystyny był Polakiem i był w niej niesamowicie zakochany, zresztą są pochowani we wspólnym grobie na jego prośbę a przeżył ją o 36 lat!

Tak stworzyłem wokalne partie oparte na poszczególnych postaciach, a każda z nich ma nieco inny styl.

Próby do „Vesper” © Michał Heller/OiFP
Próby do „Vesper” © Michał Heller/OiFP

Kto będzie Krystyną Skarbek?

Każdy artysta powinien być całkowicie inny, aby przedstawić swoją wizję postaci. Zaśpiewają tę rolę Anna Wolfinger, która jest śpiewaczką operową i Ewa Łobaczewska, która śpiewa w teatrze musicalowym. Obie mają piękne głosy i są doskonałe technicznie, każda z nich tworzy zupełnie inaczej tę postać.

Mamy dwóch Andrew. Rafał Szatan porusza się bardziej w stylu musicalu, Maciej Nerkowski, który kształcił się klasycznie, jest wokalistą crossoverowym, doskonale imituje także Jamesa Browna i Elvisa Presleya. Cała obsada jest niesamowicie utalentowana.

Doskonali są też soliści chóru Opery i Filharmonii Podlaskiej prowadzeni przez profesor Violettę Bielecką.

Rafał Szatan, Ewa Łobaczewska i Gary Guthman podczas nagrania fragmentu „Vesper” © Michał Heller / OFiP
Rafał Szatan, Ewa Łobaczewska i Gary Guthman podczas nagrania fragmentu „Vesper” © Michał Heller / OFiP

Czy miał Pan wpływ na wybór obsady?

Podczas przesłuchań decydowaliśmy wspólnie: reżyser Michał Znaniecki, kierownik muzyczny maestro Mirosław Jacek Błaszczyk i ja.

Michał Znaniecki znany jest z nieszablonowego, czasem surrealistycznego podejścia do swoich produkcji. Czy tu musi stworzyć wizję realistyczną?

Michał Znaniecki jest bardzo utalentowanym reżyserem ze wspaniałymi pomysłami i lubi ryzykować. Jego koncepcje przenoszą tę opowieść w inny wymiar. Scenografię i kostiumy stworzą artyści, którzy od dawna z nim współpracują: Luigi Scoglio i Małgorzata Słoniowska. Mamy też niezwykłe sceny baletowe, a choreografię przygotowuje Inga Pilchowska.

W Białymstoku publiczność bardzo lubi musicale, a podstawą mojego wyksztalcenia jest amerykański Broadway. Będzie to wielkie widowisko. Mogę zapewnić, że ludzie zobaczą produkcję zbliżoną do nowojorskiego stylu Broadwayu, zawierającą wszystkie elementy musicalu na najwyższym poziomie. Śpiewacy i chór mówią nam, że mają przed sobą trudne wyzwania, ale świetnie się przy tym bawią.

Spotkanie „Wokół Vesper”. Ewa Łobaczewska, Gary Guthman, Doman Nowakowski i Maciej Nerkowski © Michał Heller / OFiP
Spotkanie „Wokół Vesper”. Ewa Łobaczewska, Gary Guthman, Doman Nowakowski i Maciej Nerkowski © Michał Heller / OFiP

Jaka będzie muzyka „Vesper”?

To nowoczesna produkcja teatru muzycznego, która zawiera klasyczny styl orkiestrowy. Jest jedna scena, w której przypominamy starą popularną piosenkę. Ulubionym utworem Vesper i Francisa Cammaertsa była amerykańska piosenka barowa sprzed 100 lat zatytułowana „Frankie and Johnny”. Czasem pojawiają się delikatnie zaznaczone cytaty motywów muzycznych z pierwszych filmów o „Jamesie Bondzie”, ale nie powiem, gdzie. Publiczność będzie musiała słuchać bardzo uważnie.

Ponoć niektóre frazy brzmią chopinowsko, zwłaszcza gdy dotyczą postaci Vesper i Andrew, a czasem mój styl komponowania to muzyka filmowa rodem z Hollywood. Jednym z moich ulubionych kompozytorów był Polak, Bronisław Kaper, który w latach 40. i 50. komponował wspaniałą muzykę filmową, myślę w szczególności o „Buncie na Bounty”. Przez jakiś czas studiowałem też u Henry’ego Manciniego, który tak jak ja uwielbiał melodie mocno zapadające w pamięć.

Próby do „Vesper” na dużej scenie © Michał Heller / OFiP
Próby do „Vesper” na dużej scenie © Michał Heller / OFiP

Czy już myśli pan o kolejnych projektach?

Zawsze. Mam kilka pomysłów, które są jeszcze w fazie rozwoju. I mam nadzieję, że będę mógł o nich trochę więcej opowiedzieć prawdopodobnie na początku lata. I cieszę się, że cały czas mogę także sam występować jako solista-trębacz i grać muzykę, którą skomponowałem.

Czy „Vesper” to smutna historia?

Będą łzy, ponieważ główna bohaterka ginie. Ale musical nie kończy się na cmentarzu. Oddajemy hołd tej kobiecie. To bardzo budujące. Vesper reprezentowała w ludziach to, co najlepsze.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Ja też dziękuję i zapraszam na spektakle „Vesper” w Operze i Filharmonii Podlaskiej w Białymstoku.

Aida, Abigaille, Turandot i Senta. Nowe role Iwony Sobotki w sezonie 2024/2025

Iwona Sobotka w wywiadzie „Puccini dotyka ludzkiego serca” przed koncertem „Tribute to Puccini” na 24. edycji Festiwalu „Ogrody Muzyczne” mówiła: Szczerze mówiąc, sama jestem w szoku, w którą stronę mój głos chce iść. Głos się generalnie zmienia z czasem. (…). Nigdy nie forsowałam swojego głosu, żeby przyspieszyć ten naturalny proces zmian, tak się po prostu nie powinno postępować. (…) Mój instrument wokalny mnie zaskakuje i próbuję dostosować się do jego zmian. Staram się bardzo rozważnie wybierać to, co mogę zaśpiewać w tym roku, a co za dwa lub trzy lata. Nie tylko sama to widzę i czuję, konsultuję się także u specjalistów, którym ufam.

Artystka pracuje niezwykle intensywnie i ciągle poszerza swój repertuar. W ciągu kilku ostatnich lat przygotowała i zaśpiewała kilkanaście nowych ról, były to m. in. Leonora w „Trubadurze”, Desdemona w „Otellu”, Elżbieta w „Don Carlosie”, Maria/Amelia w „Simonie Boccanegra” Verdiego, Tosca, Madame Butterfly i Manon Lescaut Pucciniego, Rusałka Dvořáka i Neala w „Parii” Moniuszki.

Iwona Sobotka jako Aida i Gosha Kowalinska jako Amneris © Maciej Zakrzewski
Iwona Sobotka jako Aida i Gosha Kowalinska jako Amneris © Maciej Zakrzewski

Teraz do tych tytułów dochodzi Aida Giuseppe Verdiego. Iwona Sobotka zadebiutowała w tej partii 21 lutego 2025 roku na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu. Dyrygował Marco Guidarini. Jest to wznowienie spektaklu z 2001 roku w reżyserii Marka Weissa, scenografii Jean-Antoine Hierro, choreografii Izadory Weiss, spektakl prowadził wtedy Marcin Sompoliński.

Iwona Sobotka (Aida) i Dominik Sutowicz (Radames) © Maciej Zakrzewski
Iwona Sobotka (Aida) i Dominik Sutowicz (Radames) © Maciej Zakrzewski

Iwona Sobotka w tym sezonie jako Aida pojawia się trzykrotnie, także 23 i 25 lutego 2025 roku. W spektaklach towarzyszą jej m. in. Max Jota i Dominik Sutowicz (Radames), Gosha Kowalińska i Monika Ledzion-Porczyńska, Stanislav Kuflyuk (Amonasro), Rafal Korpik (Ramfis) i Damian Konieczek (Faraon). Warto wspomnieć, że w spektaklu 22 lutego w partii Amonasra zadebiutował młody baryton Mateusz Michałowski.

Roberto Aronica (Otello) i Iwona Sobotka (Desdemona) © Mario Finotti
Roberto Aronica (Otello) i Iwona Sobotka (Desdemona) © Mario Finotti

W tym roku Iwona Sobotka kreowała Desdemonę w „Otellu” Giuseppe Verdiego na scenach Fondazione Teatro Carlo Coccia di Novara oraz Teatro Sociale w Rovigo, a jej występ spotkał się z entuzjastyczną oceną krytyków (obie cytowane recenzje dostępne są na portalu www.operalibera.net).

  • Miło było też poznać Desdemonę Iwony Sobotki, artystki debiutującej we Włoszech, ale mogącej już pochwalić się współpracą z Maestro Muti. Artystka operuje mocnym i okrągłym głosem, który doskonale wypełnia sale, ale potrafi też zaprezentować publiczności pianissimo wspaniałej piękności. Na uwagę zasługuje wzruszające i bardzo udane wykonanie „Ave Maria”. Scenicznie opanowana Desdemona, która z wielką godnością przyjmuje swoją niesprawiedliwą śmierć – pisali Marco Faverzani i Giorgio Panigati po występie w Teatro di Coccia.
  • Desdemona Iwony Sobotki jest wyjątkowa, miękka i świetlista w swojej postaci i w swoim głosie o bardzo czystej emisji, do tego stopnia, że ​​przypomina młodą Renate Tebaldi. Perłowe pianissima, zdumiewający ból zebrany w akcentach równych kroplom łez oraz pełne i soczyste wysokie tony wywoływały u słuchaczy momenty intensywnych dreszczy – pisała po występie w Teatro Sociale di Rovigo Cristina Miriam Chiaffoni.
Iwona Sobotka jako Aida w Poznaniu © Maciej Zakrzewski
Iwona Sobotka jako Aida w Poznaniu © Maciej Zakrzewski

Następne występy Iwony Sobotki to Leonora w „Trubadurze” w National Centre for the Performing Arts w Pekinie (kwiecień 2025), a także sensacyjne debiuty: Abigaille w „Nabucco” podczas Gaulitana Festival of Music w Teatru Tal-Opra Aurora na Gozo na Malcie (3 maja 2025), Turandot w najnowszej produkcji Teatru Wielkiego w Poznaniu w czerwcu 2025 roku oraz Senta w „Latającym Holendrze” w National Theater & Concert Hall w Tajpej na Tajwanie.

Iwona Sobotka jako Aida w Poznaniu © Maciej Zakrzewski
Iwona Sobotka jako Aida w Poznaniu © Maciej Zakrzewski

21 czerwca 2025 roku artystka zaśpiewa też w Filharmonii Krakowskiej, gdzie na zakończenie sezonu artystycznego zaprezentowana zostanie monumentalna VIII Symfonia Es-dur („Symfonia Tysiąca”) Gustawa Mahlera.

IX Symfonia i Ukrainian Freedom Orchestra. Koncert nadzwyczajny w 3. rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie

Społeczeństwo ogarniętego konfliktem kraju daje przykład niezwykłej mobilizacji nie tylko militarnej, lecz również społecznej, obywatelskiej i kulturalnej w obliczu największego kryzysu na kontynencie europejskim od czasów II wojny światowej. Bohaterska postawa narodu jest dla reszty Europy i świata nadzwyczajnym wzorem w walce o wolność i wartości demokratyczne.

Już w 2022 roku, zaledwie kilka miesięcy od wybuchu pełnoskalowej wojny, Metropolitan Opera w Nowym Jorku, w osobie jej dyrektora Petera Gelba, oraz Teatr Wielki – Opera Narodowa w Warszawie, z dyrektorem Waldemarem Dąbrowskim na czele, postanowili powołać do istnienia Ukrainian Freedom Orchestra.

Ukrainian Freedom Orchestra w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie © Karpati&Zarewicz
Ukrainian Freedom Orchestra w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie © Karpati&Zarewicz

Ukrainian Freedom Orchestra (UFO) jest zarówno duchowym wsparciem dla walczącego kraju, jak i materialnym wyrazem pomocy dla muzyków. Orkiestrę tworzą uchodźcy zmuszeni do opuszczenia kraju ze względów bezpieczeństwa, ukraińscy muzycy będący członkami orkiestr europejskich oraz instrumentaliści grający w krajowych zespołach.

Misją UFO jest obrona ukraińskiego dziedzictwa kulturowego, a patronat nad nią objęła Pierwsza Dama Ukrainy Ołena Zełenska. W 2024 roku podczas trzeciego światowego tournée Ukrainian Freedom Orchestra wystąpił 14 lipca w Warszawie i 23 lipca w Stoczni „CRIST” w Gdyni w ramach Baltic Opera Festival. W koncercie „Solidarity and Freedom” zaśpiewano finał legendarnej „IX Symfonii” w języku ukraińskim.

Keri-Lynn Wilson i próby Ukrainian Freedom Orchestra w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie © Karpati&Zarewicz
Keri-Lynn Wilson i próby Ukrainian Freedom Orchestra w Teatrze Wielkim – Operze Narodowej w Warszawie © Karpati&Zarewicz

Podczas koncertu 25 lutego usłyszymy wyjątkową interpretację dzieła Ludwiga van Beethovena. Finał „Oda do radości” wykonana zostanie w ukraińskiej wersji językowej. Wystąpią: Olga Bezsmertna, Nataliia Kukhar, Vasyl Solodkyy i Vladyslav Buialsky oraz Chór Opery i FIlharmonii Podlaskiej. Ukrainian Freedom Orchestra poprowadzi Keri-Lynn Wilson, kanadyjska dyrygentka pochodzenia ukraińskiego, inicjatorka stworzenia Ukrainian Freedom Orchestra, dla której praca z zespołem ma wymiar zarówno artystyczny, jak i osobisty.

Ukrainian Freedom Orchestra – koncert nadzwyczajny – 3. rocznica wybuchu wojny w Ukrainie

Koncert transmitowany będzie na żywo na cały świat przez telewizję Arte i platformę Arte Concert.

Opowieść o niezłomnej bohaterce. Prapremiera musicalu „Vesper” Gary’ego Guthmana w Białymstoku

Gary Guthman, kompozytor i autor libretta

Muzykę i libretto stworzył Gary Guthman, pochodzący ze Stanów Zjednoczonych muzyk jazzowy, kompozytor, pedagog i autor tekstów. Koncertował jako solista w ponad 300 salach filharmonicznych Kanady i Stanów Zjednoczonych, a także festiwalach jazzowych oraz w filharmoniach Europy. Jest też aktywny na polskiej scenie muzycznej.

Gary Guthman i Doman Nowakowski podczas spotkania „Wokół „Vesper” w Operze i Filharmonii Podlaskiej © Michał Heller/OiFP
Gary Guthman i Doman Nowakowski podczas spotkania „Wokół „Vesper” w Operze i Filharmonii Podlaskiej © Michał Heller/OiFP

Solista, uznawany za jednego z najbardziej cenionych trębaczy, jest również autorem wielu kompozycji obejmujących koncerty instrumentalne, suity orkiestrowe, muzykę filmową i musicale, m. in. „Concerto Romantico”, koncert na harfę i orkiestrę symfoniczną, który powstał z myślą o harfistce Małgorzacie Zalewskiej. „Koncert na flet” powstał z kolei dla polskiego flecisty Łukasza Długosza. Jest także kompozytorem „Fantazji Łódzkiej”, symfonii zamówionej przez Filharmonię Łódzką z okazji 600. rocznicy uzyskania przez Łódź praw miejskich w 1423 roku. Prapremiera odbyła się podczas 24. Festiwalu Filharmonii Łódzkiej „Kolory Polski” w 2023 roku. Czteroczęściowy utwór został zainspirowany burzliwą historią tego niezwykłego miasta, Łodzi – „Ziemi obiecanej”.

Spotkanie „Wokół „Vesper” w Operze i Filharmonii Podlaskiej © Michał Heller/OiFP
Spotkanie „Wokół „Vesper” w Operze i Filharmonii Podlaskiej © Michał Heller/OiFP

Jest autorem wszystkich kompozycji na dwóch albumach studyjnych wokalistki Sashy Strunin: „Woman in Black” (2016) i „Autoportrety” (2019, do wierszy Mirona Białoszewskiego). Premiera jego pierwszego musicalu „List z Warszawy/Letter from Warsaw” odbyła się w Warszawskiej Operze Kameralnej na scenie Basenu Artystycznego w listopadzie 2019 roku. W 2023 roku w wydawnictwie Znak ukazała się jego autobiografia „Grając na własną nutę”, w której opowiada o swojej karierze, ale także o artystycznych i osobistych związkach z Polską.

Gary Guthman jest odpowiedzialny za muzykę, libretto, orkiestrację i teksty piosenek, a tłumaczenie i adaptacja piosenek jest dziełem jego kolibrecisty Domana Nowakowskiego.

Próby do „Vesper” © Michał Heller/OiFP
Próby do „Vesper” © Michał Heller/OiFP

Musical „Vesper”

Legendarna agentka była inspiracją pierwszej dziewczyny Bonda w powieści „Casino Royale” Iana Fleminga, ale historia Krystyny Skarbek przez wiele lat nie była szerzej znana. Po raz pierwszy w scenicznej formie musicalu niezwykłe losy jednej z najwybitniejszych kobiet-szpiegów po raz pierwszy opowiedziane przez teatr.

Vesper” to nie tylko musical. To hołd złożony wspaniałej bohaterce i opowieść o wielkiej miłości, której nie kończy nawet śmierć. Tytuł to łacińskie określenie gwiazdy wieczornej używane w poezji angielskiej od XIV wieku, którym pieszczotliwie nazywał Krystynę jej ojciec – hrabia Jerzy Skarbek. To także imię pierwszej „dziewczyny Bonda”, postaci z książki „Casino Royal” autorstwa Iana Fleminga.

Mirosław Jacek Błaszczyk podczas prób do „Vesper” © Michał Heller/OiFP
Mirosław Jacek Błaszczyk podczas prób do „Vesper” © Michał Heller/OiFP

Spektakl wyreżyseruje Michał Znaniecki. Luigi Scoglio będzie autorem scenografii, Małgorzata Słoniowska kostiumów, Inga Pilchowska choreografii, Karolina Jacewicz scenografii multimedialnej. Reżyserię świateł przygotuje Dawid Karolak. Kierownikiem Chóru OiFP jest Violetta Bielecka, kierownikiem Baletu OiFP Hanna Mocarska.

Wystapią: Ewa Łobaczewska i Anna Wolfinger (Vesper), Marta Florek | Monika Ziółkowska (Julia), Maciej Nerkowski i Rafał Szatan (Andrew),Andrzej Skorupa i Paweł Strymiński (Dennis), Tomasz Bacajewski i Mateusz Stachura (Fred), Martin Filipiak i Krzysztof Szyfman (Francis), Rafał Supiński i Kamil Wróblewski (Xan) Jacek Borowski i Roman Chumakin (John), Leszek Gaiński i Paweł Strymiński, (Schmidt), Piotr Pawlak i Hubert Stolarski (Waem/ Boy/ Woźny) oraz Kirill Lepay (Sędzia/ Ksiądz).

Projekty kostiumów do „Vesper” © Michał Heller/OiFP
Projekty kostiumów do „Vesper” © Michał Heller/OiFP

Prapremiera odbędzie się 7 marca 2025 roku o godz. 19.00. Kolejne spektakle: 8, 9 , 15, 16, 22, 23 , 29 i 30 marca oraz 5 kwietnia 2025 roku.

Polskie premiery operowe: „Czarodziejski flet” w Operze na Zamku w Szczecinie

Po raz pierwszy „Czarodziejski flet” pokazano w Szczecinie w 2003 roku, dyrygował Warcisław Kunc. Reżyserem był Ryszard Karczykowski, który przygotował też wersję dla dzieci pt. „W krainie czarodziejskiego fletu”. Śpiewali m. in. Joanna Tylkowska, Wojciech Maciejowski, Katarzyna Oleś Blacha, Przemysław Rezner i Andrzej Nowakowski.

Przygotowania do „Czarodziejskiego fletu” w Operze na Zamku w Szczecinie © Łukasz Nyks
Przygotowania do „Czarodziejskiego fletu” w Operze na Zamku w Szczecinie © Łukasz Nyks

Autorami obecnej realizacji są Natalia Babińska (reżyseria), Aleksandra Reda (scenografia i kostiumy), Maciej Igielski (reżyseria świateł), Grzegorz Brożek (ruch sceniczny) i Jagoda Chalcińska (projekcje multimedialne). Od strony muzycznej za spektakl odpowiedzialny będzie Kuba Wnuk, chór przygotowuje Małgorzata Bornowska. Niestety nie podano jeszcze nazwisk osób, które wystąpią w tej produkcji.

Natalia Babińska © Kama Bork
Natalia Babińska © Kama Bork

W ciekawej rozmowie z Magdaleną Jagiełło-Kmieciak „Kluczem jest surrealizm” Natalia Babińska mówi:

  • Mamy w tej operze z jednej strony dziecięcą naiwność, baśniowość, z drugiej – wątki bardzo serio, „nasączone” przez Mozarta poważną nutą. I albo reżyser posłuży się kluczem humorystycznym i wtedy nie buduje należycie poważnych scen, albo z kolei zrobi coś bardzo serio, co nie wytłumaczy scen baśniowych. Te dwa wątki przeplatają się i trzeba sprytnie „ogarnąć” całość, a to wielu osobom się nie udaje. To, co potrafi „pogrzebać” reżysera, to brak pokory. Jeżeli ktoś uważa, że znajdzie nowy, współczesny klucz do tej opery, to może bardzo się rozczarować.
  • Kluczem jest surrealizm. On pozwala na łączenie rzeczy pozornie od siebie oderwanych. Możemy w nim zestawić coś naiwnego z bezkresem, przestrzenią, odwiecznymi i jednocześnie prostymi pytaniami. Druga sprawa to szczerość. Stawiam właśnie na nią. 
  • Każdy z nas przechodzi w życiu jakieś próby. Nie znamy siebie, dopóki nie doświadczymy ciężkiego przeżycia i nie będziemy musieli podjąć trudnych decyzji. Zastanawiałam się nad sposobem pokazania prób na scenie. W operze „Czarodziejski flet” próby, jakie przechodzi Tamino (w towarzystwie Paminy) nazywają się próbami „ognia i wody”. W mojej interpretacji są to dwa różne rodzaje piekła człowieka. Pierwsze to piekło wewnętrze, gdy cierpi nasza dusza lub ciało, a kolejne piekło to takie, którego doświadczamy od innych. Piekło może nam zgotować na przykład źle sprawowana władza.
  • Nawiązujemy do charakteru muzyki, która trochę cofa się w stronę baroku. Zatem ja też inspiruję się estetyką baroku, ale że jest to trochę surrealistyczne, będziemy mieli małe metaforyczne odniesienia do współczesności, dopowiemy niektóre elementy motywami snu. Bo pewne sprawy i motywy pozostają ponadczasowe. Zobaczymy na scenie niekończące się węże jako symbol pragnienia władzy, spiralne klatki schodowe zabierające nas w górę, by wiedzieć, zobaczyć więcej, będzie też świat iluzji… Ale więcej nie powiem.

Premiera odbędzie się 1 marca 2025 roku, spektakl zagrany zostanie w tym sezonie jeszcze trzy razy: 2 marca oraz 17 i 18 maja 2025 roku. ORFEO Fundacja im. Bogusława Kaczyńskiego jest jednym z patronów medialnych tego wydarzenia.

Warto przypomnieć, że w styczniu 2025 roku ogłoszono, że Jacek Jekiel, dotychczasowy dyrektor Opery na Zamku pozostanie na stanowisku – został wybrany w drodze konkursu na kolejną, trzecią kadencję. Po 10 latach odszedł z zespołu dyrygent Jerzy Wołosiuk, dyrektor artystyczny. Rozwiązanie umowy o pracę nastąpiło za porozumieniem stron, zapowiedziano, że wkrótce zostanie ogłoszony konkurs na to stanowisko.

210 zgłoszeń z 40 krajów. Rekordowe zainteresowanie XXI Konkursem im. Ady Sari

Rekordowa liczba zgłoszeń świadczy o wysokiej renomie Konkursu zapowiadając ekscytującą rywalizację i prezentację wyjątkowych talentów, które jak w latach ubiegłych będą miały szansę rozkwitnąć i nadać pędu swojej karierze. Zgłoszenia wpłynęły od uczestników reprezentujących 40 krajów z 6 kontynentów: Afryki, Ameryki Południowej, Ameryki Północnej, Australii, Azji oraz Europy. Wszystkie aplikacje oceni komisja, w skład której wchodzą wybitni artyści i pedagodzy – dr Małgorzata Walewska oraz prof. Wojciech Maciejowski.

Finał konkursu w Krakowie © Kinga Ptak
Finał konkursu w Krakowie © Kinga Ptak

Międzynarodowy Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu

Międzynarodowy Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari jest najstarszym konkursem wokalnym w Polsce. Obywa się co dwa lata i szybko stał się czymś więcej niż tylko rywalizacją śpiewaków na scenie. Promuje sztukę operową lokalnie, w Małopolsce, na poziomie krajowym i międzynarodowym. To prestiżowe wydarzenie, które od lat integruje artystów i promuje najwyższe standardy sztuki wokalnej. Organizowany nieprzerwanie od roku 1985, przez Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu, na ten jeden majowy tydzień zamienia Nowy Sącz w światową stolicę muzyki. To właśnie w Nowym Sączu, na konkursowej scenie, swoje kariery zaczynali tacy artyści jak: Piotr Beczała, Andrzej Dobber, Anna Simińska, Aleksandra Kubas-Kruk, Hanna Elisabeth Müller, Miriam Albano czy Arnold Rutkowski.

Warto przypomnieć, że Międzynarodowy Festiwal i Konkurs Sztuki Wokalnej im. Ady Sari w Nowym Sączu powstał dzięki dwóm wybitnym postaciom kultury: profesor Helenie Łazarskiej, pedagog śpiewu oraz Antoniemu Malczakowi, byłemu dyrektorowi Małopolskiego Centrum Kultury SOKÓŁ. Od 2014 roku funkcję Dyrektora Artystycznego Festiwalu i Konkursu pełni Małgorzata Walewska.

Członkowie Jury XXI Międzynarodowego Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari

  • Małgorzata Walewska – Dyrektor Artystyczna Festiwalu i Konkursu, Przewodnicząca Jury, śpiewaczka (mezzosopran), pedagog śpiewu
  • Michael Barobeck – muzykolog, dramaturg, dyrektor ds. castingu Opery w Grazu
  • Viviana Barrios – doradca Dyrektora Artystycznego Deutsche Oper w Berlinie
  • Andrzej Dobber – śpiewak (baryton), pedagog śpiewu, Dyrektor Artystyczny Międzynarodowego Konkursu Wokalistyki Operowej im. Adama Didura
  • Marcin Habela – śpiewak (baryton), profesor śpiewu na Genewskim Uniwersytecie Muzycznym oraz Uniwersytecie w Lugano, doradca artystyczny Akademii Muzycznej im. Tibora Vargi w Sion w Szwajcarii i Akademii Muzycznej szkoły Anargyriosa i Korgialeniosa na Spetses w Grecji
  • Eeva-Maria Kopp – producent na Festiwalu w Bregencji, śpiewaczka (sopran), pedagog śpiewu
  • Sebastian Ukena – reżyser operowy, dyrektor studia operowego Komische Oper w Berlinie
  • Claudia Visca – profesor na Uniwersytecie Muzyki i Sztuk Scenicznych w Wiedniu, śpiewaczka (sopran)
  • Wojciech Maciejowski – Sekretarz Jury, śpiewak (tenor), pedagog śpiewu.
Finał XIX. Międzynarodowego Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari © Piotr Droździk I MCK SOKÓŁ, 2021
Finał XIX. Międzynarodowego Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari © Piotr Droździk | MCK SOKÓŁ, 2021

Informacje o Konkursie

Konkurs rozpocznie się 18 maja przesłuchaniami I etapu, a zakończy Koncertem Laureatów 24 maja 2025 roku. Dla zwycięzców przewiduje się trzy nagrody: I, II, III – (I nagroda– równowartość minimum 10.000 euro) oraz wyróżnienia, jak również nagrody specjalne: za utwór W.A. Mozarta, za utwór polski, nagroda im. Ady Sari dla wybitnego sopranu koloraturowego, nagroda dla wyróżniającego się pianisty – oraz nagrody pozaregulaminowe.

Wszystkie szczegóły i regulamin są dostępne na stronie: adasari.pl oraz profilach w mediach społecznościowych: www.facebook.com/adasarifestival i www.instagram.com/adasaricompetition

Organizatorem Międzynarodowego Festiwalu i Konkursu Sztuki Wokalnej im. Ady Sari jest Małopolskie Centrum Kultury SOKÓŁ w Nowym Sączu. ORFEO Fundacja im. Bogusława Kaczyńskiego będzie jednym z patronów medialnych tego wydarzenia.

Daniel Borowski poprowadzi Mistrzowski Kurs Interpretacji i Techniki Wokalnej w Radziejowicach

Kurs dedykowany jest młodym polskim śpiewakom operowym.  Do udziału w Kursie zakwalifikowało się 6 pań i 3 panów. Będą to sopranistki: Ewa Kaczmarek, Katarzyna Jakubowicz, Maria Bińkowska, Jing Chen, Alicja Zientalska, Wioletta Liber oraz bas Maciej Suligowski i dwaj tenorzy- Ernest Tymczyszyn i Łukasz Pietras.

Organizatorem wydarzenia jest Fundacja Fine Arte, a Partnerem wydarzenia jest Samorząd Województwa Mazowieckiego/Mazowsze serce Polski.

Daniel Borowski prowadzi Kurs Mistrzowski
Daniel Borowski prowadzi Kurs Mistrzowski © materiały organizatora

Bardzo się cieszę, że Kurs i Koncert odbędą się w Domu Pracy Twórczej w Radziejowicach. Jest to dla mnie bardzo ważne miejsce i zawsze wracam tu z ogromną radością i przyjemnością. Radziejowice nieodłącznie kojarzą mi się z Maestrą Teresą Żylis-Gara, z którą wielokrotnie się tu spotykałem. Jako student, uczestniczyłem w Radziejowicach, w jej kursach mistrzowskich. Miałem tez przyjemność wystąpić wraz ze znakomitym Januszem Olejniczakiem w Radziejowicach na zaproszenie Maestry w jej koncercie jubileuszowym. Radziejowicki Dom Pracy Twórczej to wymarzone miejsce do spokojnej, kreatywnej pracy w otoczeniu piękna przyrody i niezwykłej historii. Cieszę się,  że dzięki wsparciu finansowemu  Samorządu Województwa Mazowieckiego udział w kursie i pobyt w Radziejowicach jest dla uczestników nieodpłatny – podkreśla Daniel Borowski.

Kurs zakończy się uroczystym Koncertem Finałowym o godz. 19.00 w Nowym Domu Sztuki w Domu Pracy Twórczej w Radziejowicach. Zabrzmią najpiękniejsze arie operowe i pieśni z polskiego i światowego repertuaru w wykonaniu uczestników Kursu. Młodym solistom towarzyszyć będzie pianistka Marta Misztal, a Koncert poprowadzi dziennikarka telewizyjna Monika Majewska.

Wstęp na koncert jest wolny,  jednak ze względu na ograniczoną liczbę miejsc obowiązuje rezerwacja mailowa. Miejsca można zarezerwować wysyłając wiadomość na adres e-mail: rezerwacje@palacradziejowice.pl lub telefoniczna pod numerem 46 857 71 75.